wykroczenie nagrane 4 miesiące wstecz

[sasquatch]

dzwonił chwilę temu do mnie dzielnicowy, że dostał zawiadomienie z innej komendy że ma mnie przesłuchać jako świadka w sprawie wykroczenia (niby pojechałem z pasa do lewoskrętu prosto) ale sytuacja miała miejsce 25 marca 0,o nie pamiętam w ogóle takiej sytuacji tym bardziej że było to w mieście w którym bardzo rzadko bywam. Wyczytałem na necie gdzieś że mandat można wystawić do 180 dni ale tylko wtedy gdy nie ma wątpliwości co do tego kto popełnił wykroczenie a mnie tam nie widać i nie wiem czy to ja prowadziłem czy nie. co zrobić w takiej sytuacji? jest "ważne" takie nagranie?

[hak64]

[quote="sasquatch"]jest "ważne" takie nagranie?
sasquatch
Nagranie jest ważne, ale mandat i punkty dostaje sprawca wykroczenia, a nie właściciel. Można też nie pamiętać, komu udostępniło się samochód, wtedy wprawdzie mogą chcieć nałożyć mandat za niewskazanie sprawcy, ale w sądzie takie sprawy raczej upadają, bo istnieje subtelna różnica, pomiędzy niewskazaniem, a niepamięcią. Wystarczy więc powiedzieć, że pożyczyłem auto koledze, który pojechał ze swoimi kumplami do .... , ale nie wiem który z nich wtedy prowadził. Na sporządzenie wniosku o ukaranie mają ustawowy rok od zdarzenia, jeśli więc do tego czasu nie ustalą, kto jechał, to będą musieli umorzyć.