gti 16v Ciężko odpala na zimnym, k-jetronic

[baku111]

Witam, mój golf boryka się z problemem jak w temacie. Bardzo ciężko odpalić go na zimnym silniku.
Owy silnik to 1.8 16v oznaczenie KR. W golfie jest instalacja LPG. Wiem, że to kiepski pomysł przy wtrysku mechanicznym dlatego na przyszły rok zdecyduję czy doprowadzić tego K-jetronica do super stanu i wywalić gaz, czy zrobić mu digifanta i zapodać sekwencję... Puki co chce żeby, odpalał normalnie aby przejezdzić jako tako zimę.

Na gazie odpala lepiej, duzo lepiej. Na benzynie trzeba go krecic i krecic, cos zaskakuje, coś tam coraz bardziej prawie odpala az za ktorymś razem złapie i trzymany na lekko wcisnietym pedale gazu chodzi ale na dodanie wiecej gazu juz nie reaguje, dławi się i gasnie. Dopiero po chwili ożywia się nieco i mozna jechac...

Znajomy mechanik u którego robiłem głowicę sprawdzał wtrysk startowy i podobno nie dostaje impulsu, a podpięty na krótko sika paliwem, więc sam wtrysk raczej sprawny. Bardzo prosiłbym kogoś znającego temat o poradę co sprawdzić, jak sprawdzić i ewentualnie jakich części szukać. Z góry dziękuję.

[ozzy1979]

oznaczenie KR. W golfie jest instalacja LPG

O ja pier, kondolencje...

Na gazie odpala lepiej, duzo lepiej. Na benzynie trzeba go krecic i krecic, cos zaskakuje, coś tam coraz bardziej prawie odpala az za ktorymś razem złapie i trzymany na lekko wcisnietym pedale gazu chodzi ale na dodanie wiecej gazu juz nie reaguje, dławi się i gasnie. Dopiero po chwili ożywia się nieco i mozna jechac...

Klasyczna agonia mechanicznego wtrysku zabitego LPG. Rozdzielacz paliwa do kubła masz. Nie do uratowania.

Znajomy mechanik u którego robiłem głowicę sprawdzał wtrysk startowy i podobno nie dostaje impulsu

Więc nim odpalisz, daj mu trochę gazu tak na 1/4 i odpal - ma szybciej zapalić. Co nie zmienia faktu, że układ wtryskowy masz do kubła. Zresztą wtrysk rozruchowy nie jest taki ważny - ja robiłem eksperymenty u siebie i zapala bez wtrysku rozruchowego na 2 obrót wału zamiast od 1 iskry.

prosiłbym kogoś znającego temat o poradę co sprawdzić, jak sprawdzić i ewentualnie jakich części szukać

Nie sprawdzać nic, wywalić gaz i albo wymienić cały wtrysk na nowy, albo rzeźbić jakieś tam Digifanty (ja w życiu nie chcę innego wtrysku niż K/KE-Jet).
Tylko pytanie - nawet jak wymienisz wtrysk, gdzie go zestroisz? Na palcach jednej ręki policzę Ci warsztaty robiące te wtryski na tip-top.

[baku111]

Tak, zdążyłem się domyślić że przez LPG mój układ wtryskowy jest na wykończeniu. Jak już pisałem będę wymieniał cały układ, ale pewnie dopiero na wiosnę jak będzie mnie na to stać. Ozzy, czytaj posty dokładnie, nie proszę o uświadamianie mnie. Raczej chciałbym dowiedzieć się co można zrobić, żeby przynajmniej lepiej odpalał...

[ozzy1979]

Ozzy, czytaj posty dokładnie, nie proszę o uświadamianie mnie

Sorry, poniosło mnie - ja po prostu zamykałbym w więzieniach ludzi profanujących te układy LPG

Raczej chciałbym dowiedzieć się co można zrobić, żeby przynajmniej lepiej odpalał...

Szczerze? Zrób to, co radziłem - nim odpalisz, weź wcisnij pedał gazu (rób to stopniowo - coraz więcej wciskając za każdym odpaleniem i próbuj odpalić - jeśli rozdzielacz nie dostał po dupie zbyt mocno to może znajdziesz takie położenie pedału, że odpalał będzie znacznie szybciej. Mozesz też mieć (i zapewne masz na 100%) problem z wyrąbaną pompą paliwa (na lpg 100% tych pomp jest wyrąbanych) - jeśli nie działa zawór zwrotny i paliwo się cofa, to go chełtasz. Może też być problem z cisnieniem paliwa - ten wtrysk jest bezwzględny jeśli chodzi o ciśnienie, bo na takiej zasadzie on pracuje.
Podsumowując - wróżenie z fusów, niestety nie widząc i nie macając twojego auta nie wiele Ci pomogę. Aha, wtrysk rozruchowy dostaje impuls od rozrusznika i w momencie kręcenia daje krótki impuls w postaci "plunięcia" benzyną (około 0,5 s to trwa) - tylko na zimnym silniku. Naprawdę nie ma tu szybkiej porady jak Ci pomóc - lpg zbyt mocno degraduje de układy, aby tak o walnąć diagnozę. Ja się lubuję w tych historycznych układach, więc służę pomocą.
PS. Na początek ściągnij sobie Haynesa - VW Golf and Jetta Repair
Znajdziesz bez problemu w sieci, a i tutaj kilka razy dawałem linka - tam masz bodajrze na 50 stronach opisana diagnostykę i budowę tych układów.
PS2. Daleko masz do Wrocławia?

[baku111]

Wciskanie pedału raczej nic nie zmienia. W sobotę golf jedzie do mechanika. Gość pozagląda w ten układ, sprawdzi pompę i podstawowe rzeczy
Zauważyłem, że bez problemu mozna kupić uzywany co prawda, kompletny układ K-jetronic nawet za stosunkowo nieduze pieciądze.
Tylko trzeba jeszcze trafić na taki, nie katowany gazem i pewnie jedynym ratunkiem dla mnie będzie zakup takiego układu. Mam rację?

[ozzy1979]

W sobotę golf jedzie do mechanika

Zapytaj mechanika, czy ma kompletny osprzęt do badania tych układów (jest specjalistyczny zestaw) - jeśli nie, to szkoda twoich pieniędzy i czasu. Zapytaj też, czy w ogóle zna zasadę działania tych układów (a obecnie 90% mechaników nie ma zielonego pojęcia o tych układach) - jesli nie - szkoda twojego czasu i kasy.

Zauważyłem, że bez problemu mozna kupić uzywany co prawda, kompletny układ K-jetronic nawet za stosunkowo nieduze pieciądze.

Totalna loteria - jakieś 90% takich używek to szrot.

Tylko trzeba jeszcze trafić na taki, nie katowany gazem

Poboznhe życzenie w Polsce

i pewnie jedynym ratunkiem dla mnie będzie zakup takiego układu. Mam rację?

Masz rację. Ale potem zostaje znalezienie warsztatu, który to wystroi. Jedyny taki warsztat, jaki znam ja jest we Wrocławiu.

[ace-mati]

Zacznij od sprawdzenia dlaczego wtrysk sterujący nie dostaje impulsu, steruje nim czujnik temp pod aparatem zapłonowym, a plus idzie bezpośrednio z rozrusznika tylko podczas kręcenia rozrusznikiem...

Mój golf też miał problem z odpalaniem na zimnym i winnym okazał się właśnie ukruszony przewód przy rozruszniku...

Nie baw się w mechaniczny wtrysk, tylko zbieraj kasę i przerabiaj na digifanta+sekwencja i będzie ok...

[baku111]

właśnie to jest ten dylemat czy bawić się i miec nadzieję że uda się przywrocic tego jetronica do życia czy zrobic raz a porządnie, ale z drugiej strony drożej...
Mam ok 50km do warsztatu ktory specjalizuje się w grupie vag i z tego co widze z aktualności i ich oferty robią takie zabiegi konwersji na digifant

[ace-mati]

Nie wiem czy doprowadzenie k-jeta do stanu idealnego nie wyjdzie drożej niż przeróbka na digi, do mechanicznego wtrysku ciężko o jakiekolwiek nowe części, a jeśli są już dostępne to kosztują duże pieniądze, fachowców od niego można policzyć na palcach jednej ręki na skalę Polski, a z używkami to tak jak ozzy1979 pisze jest bardzo duża loteria...

[ozzy1979]

Nie baw się w mechaniczny wtrysk, tylko zbieraj kasę i przerabiaj na digifanta+sekwencja i będzie ok...

Tak, będzie wieś na całego... Kultowe Mk2 GTi 16V z bojlerem w dupie na Digi...

właśnie to jest ten dylemat czy bawić się i miec nadzieję że uda się przywrocic tego jetronica do życia czy zrobic raz a porządnie, ale z drugiej strony drożej...

Twoja sprawa - ja powiem jedno: takie auta jak Mk2 GTi 16V KR/PF według mnie powinny być przywracane do oryginału. Kolego, jeśli masz zdrową budę, jeśli sam silnik jest zdrowy (próba szczelności, nie bierze oleju) to WARTO wydać więcej i mieć cukierka, rodzynka, nie zaś kolejny, sprofanowany i zeszmacony Mk2 z bojlerem w dupie... Sorry, że tak brutalnie, ale taka prawda. Ale tylko od Ciebie zalezy, czy ze swojego GTi zrobisz burakowóz czy jednak dasz mu drugie zycie. Ja swojemu dałem właściwie nieśmiertelność, a mam zwykłego 1,8 GX "Memphis" (zdjęcia masz w galerii)... Wiesz, ile bym dał, aby mieć oryginalne Mk2 KR/PF?? Na koniec jeszcze raz powtórzę - mam 2 auta na wtrysku mechanicznym i nie chcę widzieć innych układów wtryskowych. Dla mnie te układy są boskie i tyle, a są boskie bo są względnie proste, a jednocześnie tak skomplikowane, że wymagają dużej wiedzy
Decyzję zostawiam sobie - obejrzyj sobie moje Mk2 (ja się nie chwalę, tylko pokazuję, jak szanuję swój wóz: viewtopic.php?f=87&t=545951&p=6662567#p6662567" onclick="window.open(this.href);return false; ) i sam podejmij decyzję... Wiem jedno - mój Mk2 nie traci na wartości tylko ją zyskuje.

[ozzy1979]

Nie wiem czy doprowadzenie k-jeta do stanu idealnego nie wyjdzie drożej niż przeróbka na digi

Całkiem możliwe. Zależy co właściciel chce mieć - szmatę czy rodzynka.

do mechanicznego wtrysku ciężko o jakiekolwiek nowe części

Nie przesadzaj - dzwonisz/piszesz do serwisu VW ale NIEMIECKIEGO (te polskie serwisy VW powinny być pozamykane! Przestrzegam przed wizytami w ASO samochodami z wtryskiem mechanicznym - wyjedzie gorzej spaprany niż wjechał, na dodatek najczęściej w ASO bierze się za to jakiś gówniarz, który otwiera jakąś tam niby serwisówkę i na naszym aucie się dopiero uczy, wygrałem z gnojami z ASO VW spór 7 lat temu, bo spartolili totalnie wszystko i jeszcze sie upierali, że jest ok) i uwierz mi, że pomogą. Nawet mają nowe rozdzielacze paliwa na magazynach

a jeśli są już dostępne to kosztują duże pieniądze

Niestety.

Podsumowując: wtrysk mechaniczny, który:
1. nie miał nigdy lpg
2. ma regularnie wymieniany filtr paliwa
3. jest co jakiś czas kontrolowany przez fachowca (ja robię to co 25 tyś km, a każda wymiana rozrządu to musowa wizyta w warsztacie celem ponownego ustawienia zapłonu/składu mieszanki)
4. co jakieś 5 tyś km dobrze jest wlać markowy środek do czyszczenia układu paliwowego (np. Pro-Tec/Liqui Moly) - niestety w Polsce jakość paliw to syf, więc zalecam takie operacje (na Zachodzie nie trzeba spełniać 4 punktu)
jest wieczny - wiem z autopsji. Te układy są wieczne i bezawaryjne pod warunkiem spełnienia 4 punktów. Mam 2 auta na tych układach, ojciec mojej partnerki ma MB 190 1,8 na KE-Jetronicu (bez lpg of kors). Średnia wieku to 26 lat a wtryski mają parametry bliskie fabrycznym. tyle w temacie. Zazwyczaj jest tak, że jeśli auto na wtrysku mechanicznym nie miało NIGDY lpg to jego "niesprawności i niedomagania" są w 90% kwestią ustawienia i wystrojenia układu i nic poza tym. Awarie są naprawdę sporadyczne i najczęściej dotyczą pierdół w rodzaju braku styku w jakiejś wtyczce, czy braku styku na jakiejś krańcówce. Opieram się tu na swojej wiedzy i doświadczeniu z tymi układami a i na opowieściach mojego Fachmana od tych układów, który zarzeka się, że w jego karierze diagnosty nie miał NIGDY przypadku, aby te układy były uszkodzone, że trzeba było coś wymieniać, o ile nie miały NIGDY lpg. Twierdzi, że właśnie 90% tych układów wymaga jedynie regulacji i nic więcej, a pozostałe 10% to pierdoły. Ja mu wierzę, bo co się tam ma zepsuć?? Aha - układ do poprawnej pracy wymaga pompy paliwa o dobrych parametrach (ciśnienie/wydajność).

[ace-mati]

Jeden woli blondynki, drugi brunetki, jeśli chcesz mieć auto w 100% w oryginale to można się skusić na naprawę, regulację i regenerację mechanicznego wtrysku, ale jeśli planujesz jakieś modyfikacje celem zwiększenia mocy to zostaje tylko przejście na wtrysk elektroniczny...

[ozzy1979]

ale jeśli planujesz jakieś modyfikacje celem zwiększenia mocy to zostaje tylko przejście na wtrysk elektroniczny...

A na wtrysku mechanicznym nie da się prowadzić modyfikacji i zwiększenia mocy??

[ace-mati]

Sorry, ale nie będę z Tobą dyskutował na temat "wyższości wtrysku mechanicznego" nad wszystkim innym, prawda jest taka, że to konstrukcja przestarzała i do tego problematyczna, żeby była taka doskonała jak piszesz, to nikt nie bawił się w konwersję na wtrysk elektroniczny, a nowe MB czy Vagi dalej by jeździły na mechanicznym wtrysku...