wydajniejszy dolot w 1.9 TDI

KLICHO · Post autor: **KLICHO** » pt lis 21, 2014 00:50

Że tak zadam pytanie

Pewien Tuningowiec zaproponował mi lekkie poszerzenie kanałów dolotowych i wydechowych w moim 1z. Czyli poszerzenie kanałów w kolektorze ssącym od AWX i kanałów w głowicy + kanały wydechowe w kolektorze wydechowym + w słupku. I teraz pytanie czy to ma jakiś sens ?

stefano189 · Post autor: **stefano189** » pt lis 21, 2014 01:44

jeśli chcesz z 1Z-eta zrobić potwora na ponad 250 kuca, to owszem. A tak na serio, to sztuka dla sztuki. Nic nie poczujesz. A jak już, to przyrost będzie znikomy. Warto to zrobić jeśli w planach są naprawdę gruuuuube mody.

Ma to sens, jeśli chesz mieć na VP moc podobną do Fiodora. A tak to bez sensu, szkoda kasy. Lepiej zainwestować w układ paliwowy, albo turbulum

KLICHO · Post autor: **KLICHO** » pt lis 21, 2014 10:22

Grubych modów raczej nie

Chce max zrobić ile się da na turbinie T15. Bo aktualnie przejście na VNT to dla mnie spory koszt. Jak uda się przekroczyć barierę 135KM będę zadowolony

zgredd · Post autor: **zgredd** » sob lis 22, 2014 06:24

Czyli standardowy przyrost formy nad treścią tak jak montaż stożka do Tdi. Jak układ paliowy będzie wydajny to z mega zadymieniem z 1z na wtryskach 216 można zrobić pod 140km czego nie polecam.

wronek1 · Post autor: **wronek1** » sob lis 22, 2014 10:28

zgredd pisze:Czyli standardowy przyrost formy nad treścią tak jak montaż stożka do Tdi. Jak układ paliowy będzie wydajny to z mega zadymieniem z 1z na wtryskach 216 można zrobić pod 140km czego nie polecam.

ja mam 136 , na sporym dymie(ale powyzej 3800) ... wiecej balbym sie podlać ... to chyba nawet nie miało by sensu.
zaleta t15stki taka ze auto jedzie od samego dolu do samej góry...

andy_czarny · Post autor: **andy_czarny** » śr gru 03, 2014 18:17

Panowie przeleciałem cały temat i mam problem...
Pacjent 110 VP w skodzie octavii... dołozone turbo z awx, IC z A5 i pewnia wpadna wtryski 0.216 -
Załozyłem dolot ze 130 "asz" cały tzn wszystko od obudowy az po turbinke i auto nie chciało jechać w sumie logiczne się to zrobiło po szybkim tel do tunera, który ma to mapowac (ze auto nie ogarnia ilosci powietrza) . Powiedział ze nie warto tego robić ze lepiej zostawić seryjny dolot bo wiekszy dolot przy grubszych modach - cos mi w tym nie pasuje- przecież im więcej powietrza tym lepiej zwłaszcza ze ma to być mapowane ??
Lepiej zostawic dolot ori czy dac ten ze 130tki biorąc pod uwage ze pierwszy soft pewnie będzie bez 216'tek ?
POZDR i mam nadzieje ze ktos mi to wytłumaczy

Aha i jeszcze jedno jak wysoko zrobic program zeby było bezpiecznie bo chciałbym moc go troche wyzej krecic jak te 4 tys wiem troche ot ale za jednym razem

stefano189 · Post autor: **stefano189** » śr gru 03, 2014 19:14

zmień tunera, gada pierdoły. Nawet w starym 1Z-cie, jak wywalisz przepływkę i dasz dolot z filtra do turbo fi 70, to na pewno nic sie pogorszy. Wręcz przeciwnie, polepszy się ciut napełnianie turbiny, ale efekt będzie mały, bo moc mała.

W twoim przypadku, zostaw sobie dolot z ASZ-a i po prostu gość niech napisze pod to program. Tyle w temacie.

zgredd · Post autor: **zgredd** » śr gru 03, 2014 20:00

Albo ma lenia albo nie umie wystroić, wystarczy przeskalować mapę przepływki. Wkładaj dolot z 130 do tego wtryski chociaż 230 polecam 250 jest bardzo duża róznica. Bo wsadzisz 216 okaże się żę pompa słaba i ciężko będzie przekroczyć 160km. Na seryjnym programie tak jest że jeśli założysz większy dolot auto będzie gorzej jechało. Polecam wtryski 250 jak pompa okaże się mocna można dołem zdjąć paliwa w celu oszczędnego jeżdżenia to wszystko powinien Ci doradzić tuner. Vp spokojnie zakręcisz do 5,0 tys z taką turbiną od awx. W razie wątpliwości mam przykład auta kolegi 216,turbo asz max koks na życzenie przejechane 80tys. Jedna turbina wybuchła ale w lato dokręcił na 5 biegu do 4,9tys na niemieckiej autostradzie turbo miało 150tys w seryjnym aucie i 45 w jego stylu czyli okolice 200tys przepracowała, auto bez fmica wszytsko seria oprócz wtrysków i turbo.

andy_czarny · Post autor: **andy_czarny** » śr gru 03, 2014 22:52

OK dzieki za poradę

ma być zrobione na większym dolocie i obroty do 5 tys i WUJ

Tylko czemu dawac takie duze wtryski ??
Konieczne jest wywalenie przepływki ??

wesol · Post autor: **wesol** » czw gru 04, 2014 21:58

Ja nie wiem po co kombinowac z tymi przeplywkami. Po co je wywalac. Gadalem z Fiodorem w tune up i mowil ze ma w swoim ALH an 270 koni przeplywke taka jak w serii.

stefano189 · Post autor: **stefano189** » pt gru 05, 2014 01:55

mnie się wydaje, że przy okazji softu, jak się wypierniczy przepływke, i zrobi się po MAP-ie, to jest dobre rozwiązanie :

1. Na późniejszą dynamikę auta, nie ma wpływu mały cholerny gorący drucik, który lubi się zasyfić. Jeśli coś się po sofcie ( po jakimś czasie ) dzieje z autem, np. kopci, zamula, to mamy element, który z góry można wykluczyć. A później 10000 tematów na forum, np. " ta przepływka to jeszcze się nada, czy nie, bo trochę tnie, ale w sumie to auto jedzie i sam już nie wiem co mam robić "

2. Zostawiając przepływkę w aucie, narażamy się w przyszłości na niepotrzebne koszty. Bo przepływka to takie ustrojstwo, które wraz z kilometrami kastruje nasz silnik, bo się syfi i obcina wiadomo co w sofcie. Poza tym lepiej usunąć zawczasu, niż kupować jak się rozleci ori Boscha lub Pierburga za ileś set złotych.

zgredd · Post autor: **zgredd** » pt gru 05, 2014 02:44

Temat jest o dolocie. Napisałem wyraźnie po co duże wtryski żeby moc była górą a nie tylko strzał momentu z dołu, auta nie są nowe i nie jedna pompa wtryskowa nie chce generował mocy ratunkiem tutaj są większe wtryski które można z dołu "uśpić" a góra pokazać pazur. Po to np wycinamy przepływkę żeby się nie zepsuła lub nie powodowała obcinania dawek przy zmianach dolotów. To nie ma znaczenia czy ma 150km czy 270km można ją w każdej chwili włączyć i wyłączyć. Czasami możliwa jest gorsza rekacja na gaz ale to wszystko jest do ugrania przez wiele rzeczy. Można mieć nawet 300km i przepływkę z silnika 90km wystarczy ją odpowiednio wyskalować pisałem o tym 2 posty wcześniej.

wesol · Post autor: **wesol** » pt gru 05, 2014 07:24

Sterfano a co sie dzieje jak masz zrobione po MAP sensorze z powietrzem w lato i w zime?? TO to samo powietrze jest?? JAk sie to dobija na pracy silnika?? Pomyslaleś chco chwilke? Nie wiem jak Ty ale pracowalem jako mechanik w kilku warsztatach i powiem ci tak- ja nie mailem okazji jeszcze wymienic przeplywki. Raz w vivaro żandarmerii zaserwowalem wymiane przpelywki bo wg procedur przeporwadzonych z TIS'a tak wyszło mi ze to ona jest winna. CO sie okazalo ze turbo bylo dziabniete i mimoze powietrze jakies tam dawalo i katalizator sie w srodku rozlecial to przeplywka byla dobra. WG mnie MAF to dosc wytrzymaly element a ze jest potrzebny w silniku zwlaszcza uturbionym to stanowi chocby fakt taki producent go tamnie daje dla dekoracji. Po MAF i innych czunikach mozesz stwierdzic nawet ze turbo ma wywiniete lopatki albo to ze walek rozrzdu jest wytarty bez sciagania pokrywy czy chocby to ze masz ten popularny na forum "nieszczelny dolot". Tak to bedziesz musial wszystko niestety sprawdzac po omacku.

Post autor: **italiano_83** » pt gru 05, 2014 19:11

wesol pisze:wydajniejszy dolot w 1.9 TDI

Zadaje się panowie, że temat ma inny tytuł jak rozważania o przepływomierzu

Więc zakończcie dyskusje, zanim polecą posty i "nagrody" .
A jak chcecie rozmawiać na temat zasadności wstępowania przepływomierza to proszę założyć sobie osobny temat.