***Kupujemy używany samochód - informacje pytania, porady***

[VW_seller]

passat miał tyle przygód wypadkowych, że z fabrycznego ocynku

chyba szro- cynku ,w paskach nie ma ocynku ,tak jak w golfach iv tak samo nie ma a dużo ludzi sądzi ,że ma ,oczywiscie są w ocynku ale nie które wersje przeznaczone na rynek a raczej państwo tzw mokre wilgotne . sam widziałem golfa II wersje export i był w 90% w ocynku . 100% ocynk i to podwójny był tylko w audi 80 b4 oraz w a4 b5 do 95r pózniej już jakośc blachy spadała . ogólnie w audi jest tylko ocynk ,reszta poprostu ma zwykła blache tylko w wysokiej jakosci

[lg1984]

w paskach nie ma ocynku ,tak jak w golfach iv tak samo nie ma a dużo ludzi sądzi ,że ma

No to mnie zaskoczyles bo myslalem ze mk4 ma ocynk bo tyle leciwych golfow jezdzi i raczej rudej na nich nie ma.

[daniel23584]

No bo bede potrzebowal zmienic golfa na cos wiekszego, na jakiegos kombiaka raczej w dieslu, chociaz benzyna tez chodzi po glowie. Warunek to min 130KM + ew jakis chip. I tak sie zastanawialem miedzy Paskiem TDI 130KM lub Vectra CDTI 120KM + chip. Chyba ze polecicie cos innego w podobnym budzecie jak Pasek i Vectra?

[VW_seller]

wiadomo że w VW chipa czy coś lepiej zrobić ,te auta mają spory zapas na MOC.

No to mnie zaskoczyles bo myslalem ze mk4 ma ocynk bo tyle leciwych golfow jezdzi i raczej rudej na nich nie ma

miałem 4 golfy mk4 wszystko diesle rózne roczniki z różnych krajów i żaden nie miał ocynku w 100% na karoserii ,zdarzały się pojedyńcze elementy ,a to że nie widac to po stłuczce jak ktoś dobrze zrobi ,nie będzie nic widać . samo z siebie ruda też nie wychodzi( to nie mk3 gdzie blacha jak dobra to helmut w ten dzień się przyłożył do roboty) chyba ,że ktos zaniedbał to też co innego. jak walony i źle zrobiony ruda zawsze wyjdzie.

[kw]

. Chyba ze polecicie cos innego w podobnym budzecie jak Pasek i Vectra?

BMW e46 150ps chip na 180-190ps

[jhosef]

chyba szro- cynku ,w paskach nie ma ocynku ,tak jak w golfach iv tak samo nie ma a dużo ludzi sądzi ,że ma ,oczywiscie są w ocynku ale nie które wersje przeznaczone na rynek a raczej państwo tzw mokre wilgotne . sam widziałem golfa II wersje export i był w 90% w ocynku . 100% ocynk i to podwójny był tylko w audi 80 b4 oraz w a4 b5 do 95r pózniej już jakośc blachy spadała . ogólnie w audi jest tylko ocynk ,reszta poprostu ma zwykła blache tylko w wysokiej jakosci

Bzdury gadasz.

Golf II nigdy nie był ocynkowany. Sam mam mk2 z 84 roku w którym woda stała - może rok i podłoga jest zdrowiuśka. Ciężko było korki wyrwać bo wiedziały jak uparte w dziewiczej blasze. A dlaczego tak? Bo jest w fabrycznym zabezpieczeniu, które nigdy nei było uszkodzone, nie był naprawiany itp.

Golf IV ma blachy ocynkowane, podobnie praktycznie każdy VW po 2000 roku. Ale to jest nadwozie wykonane z blachy ocynkowanej a nie cynkowane galwanicznie po złożeniu. Później auto idzie w podkład zanurzeniowy - kataforeza. Auto w kąpieli jest obracane aby dostało sie w każde zakamarki. Nadmiar farny jest zmywany wodą.
Po to są korki w podłodze jakby się kto pytał.

MK1/mk2/mk3 nigdy nie były ocynkowane. Mk2 i mk3 na pewno są w kataforezie, raczej też mk1.

To nie Polska, że malowało się maluszka z zewnątrz, profile pozostały niezabezpieczone. Ale gwarancji dawali tylko 6 miesięcy na nadwozie w FSO więc nei było strachu.
Farba trzyma się pod wpływem pola elektrycznego. Takie nadwozie idzie w piec. Następnie po kontroli jest sprawdzane, nakładane są uszczenienia itp oraz masy na podłogę. Po tym idzie w lakier.

Tylko teraz na powłokach zaczęto mocno oszczędzać. Każdy zaoszczędzony litr podkładu, farby to euro skapujące do kieszeni. A na kilka lat wytrzyma.

[VW_seller]

Golf II nigdy nie był ocynkowany. Sam mam mk2 z 84 roku w którym woda stała - może rok i podłoga jest zdrowiuśka. Ciężko było korki wyrwać bo wiedziały jak uparte w dziewiczej blasze. A dlaczego tak? Bo jest w fabrycznym zabezpieczeniu, które nigdy nei było uszkodzone, nie był naprawiany itp.

Golf IV ma blachy ocynkowane, podobnie praktycznie każdy VW po 2000 roku. Ale to jest nadwozie wykonane z blachy ocynkowanej a nie cynkowane galwanicznie po złożeniu.

ile miałes mk2 ? bo mi się przewinęło swoich ze 15 a ile sie robiło to nie zliczone ilosci i w prawie w każdym się patrzało to i tamto i było jak pisałem wyżej . a to że dobrze zabezpieczone to już co innego.

golf iv nie ma żadnych ocynkowanych ( w 100% ocynk) blach tak jak np w audi b5 czy w 80 b4 ,jest to poprostu dobra blacha z jaką tam domieszką i tak jak piszesz jakieś tam cuda zastosowane. .... też sie tego naoglądałem w kraju i za granicą także bzdur nie pisze ,żadne passaty tez nie miały ocynku chociaz to najwyższa półka VW ale audi to najwyższa półka całej produkcji VAG więc musiało być wsadzane wszystko co najlepsze ,audi A8 czy A6 byle wieśniak nie mógł sobie kupić tylko najwieksze szychy to miały jak to było nowe dopiero pózniej każdy mógł mieć np 80-tke bo to taka troche niższa półka co stara a6 czyli 100-tka bo kupa tego była ale szychy już kupowały jeszcze wyższe modele . VW golf to auto typowe dla wieśniaka i do miasta ,taka była myśl producenta.

[jhosef]

ile miałes mk2 ? bo mi się przewinęło swoich ze 15 a ile sie robiło to nie zliczone ilosci i w prawie w każdym się patrzało to i tamto i było jak pisałem wyżej . a to że dobrze zabezpieczone to już co innego.

Przewinęło mnie nie interesuje. Jedno jest w moich rękach 11 lat, drugie 3.

Oba posiadają wyłącznie fabryczne zabezpieczenie. Np tez z 84 roku nigdy nie był przeze mnie konserwowany. A patrząc na to jak korki siedziały to raczej przez nikogo.

Golf IV ma nadwozie ocynkowane.
Co znaczy w 100%? Bo jeśli myślisz o cynkowaniu ogniowym to cię zmartwię. Żadne nadwozie nie jest w stanie tego wytrzymać.

Jeśli myślisz o ocynkowaniu galwanicznym całego nadwozia po zmontowaniu to Cię zmarwie, teraz chyba już nikt tego nie robi.

Z resztą chyba jesteś zbyt przesadnie pozytywny w stosunku do ocynku. Nawet on ma swoją wytrzymałość, którą roztwory soli znacznie zmniejszają.

audi A8 czy A6 byle wieśniak nie mógł sobie kupić tylko najwieksze szychy to miały jak to było nowe dopiero pózniej każdy mógł mieć np 80-tke bo to taka troche niższa półka co stara a6 czyli 100-tka bo kupa tego była ale szychy już kupowały jeszcze wyższe modele . VW golf to auto typowe dla wieśniaka i do miasta ,taka była myśl producenta.

I tu trochę mylnie odbierasz rynek. Sprzedaż aut luksusowych to ułamek rynku. Kupa kasy jest w autach typowo dla szaraczków.
To szaraczek kupuje auto na lata.
Jak ktoś wywala 500 tysiecy na s-klasę to nie po to aby nim jeździć 10 lat. A utrata wartości aut luksusowych jest ogromna.

[kw]

Pamiętam katalog octavii I, gdzie było wyraźnie napisane, że posiada ocynkowane nadwozie, więc nie wiem czemu golf miałby nie mieć.

[Piasek]

Panowie - powiedzcie mi czy warto się jeszcze pakować w Passata kombi B5FL z 1.9TDI ostatnie wydania, 04-05 rok ??
Do wyboru motory od 101 do 130KM, 2WD, 4WD itp. ?
Najlepiej jeszcze automat - dobry i trwały - co najmniej tak dobry jak 722.6 Mercedesa

Rynku polskiego praktycznie nie biorę pod uwagę - se liczniki po-cofali to się się nimi nażrą. Ale przeraziła mnie liczba stron 8 !!! jak zaznaczyłem pow. dane na allegro. Tego jest jak psów... obawiam się że to już stało się prawie niesprzedawalne a za 2-3 lata będą stały pod co drugim płotem z zatknięta kartką "ODDAM ZA BEZCEN"

[krzychu195]

Piasek, jak chcesz długo jeździć to tak. Jak na chwile to cenowo już leci na łeb na szyje. Co by nie było auto od 1996 roku na rynku.

[herbu]

Panowie - powiedzcie mi czy warto się jeszcze pakować w Passata kombi B5FL z 1.9TDI ostatnie wydania, 04-05 rok ??

Pewnie że tak! To całkiem udane, przestronne i niezawodne auto. Z wyglądu może szału nie robi, ale wygląda dobrze i co najważniejsze, nawet za kilka lat będzie wyglądał równie dobrze. Ot spokojna, stonowana sylwetka. Do tego masz wzorowe w zasadzie zabezpieczenie antykorozyjne (oczywiście w tych niebitych, których pewnie jest 1% w ogłoszeniach.

Do wyboru motory od 101 do 130KM, 2WD, 4WD itp. ?

Zależy co Ci potrzebne, w sensie napędu. Bo 101, czy 130KM - oba świetne. Miałem i złego słowa nie powiem. Oba dynamiczne, nawet ten 101KM. Do tego ekonomiczne. Dość ciche jak na klekota, bardzo elastyczne silniki. 101KM był bardziej ekonomiczny - u mnie średnio palił 5,4. 130KM za spalał równo litr więcej. Który bym polecił? Oba - pod warunkiem, że będzie zadbany i zdrowy silnik, bo miałem okazję jeździć kilkoma 130-konnymi, które jechały gorzej niż mój 101-konny.
Co do napędu - jeśli Ci nie potrzebny 4WD, to nie ma sensu na siłę się pchać, choć przy silniku 130-konnym taki napęd ma sens, bo moc będzie miała jak być w pełni przenoszona na asfalt. U mnie w deszczu, na pierwszych trzech biegach, ASR się nie nudził przy mocniejszym wciśnięciu gazu

Najlepiej jeszcze automat - dobry i trwały - co najmniej tak dobry jak 722.6 Mercedesa

Jesteś pewien? Ja do końca nie jestem przekonany, ale może się mylę.

Rynku polskiego praktycznie nie biorę pod uwagę - se liczniki po-cofali to się się nimi nażrą. Ale przeraziła mnie liczba stron 8 !!! jak zaznaczyłem pow. dane na allegro. Tego jest jak psów... obawiam się że to już stało się prawie niesprzedawalne a za 2-3 lata będą stały pod co drugim płotem z zatknięta kartką "ODDAM ZA BEZCEN"

Ceny B5FL lecą na łeb - nierzadko już są tańsze od B5, nie wiedzieć czemu. Ale to plus - tanio kupisz, a poniżej pewnego poziomu ceny nie spadną. Ja bym jednak nie odrzucał aut z PL, bo wybór jest tak duży, że i tu znajdziesz ciekawe, dobre auto, często w cenie niższej niż na zachodzie.

o by nie było auto od 1996 roku na rynku.

To świadczy, że to dopracowana i solidna konstrukcja, którą tyle lat wytwarzali.

[kw]

Panowie - powiedzcie mi czy warto się jeszcze pakować w Passata kombi B5FL z 1.9TDI ostatnie wydania, 04-05 rok ??

Pewnie że tak! To całkiem udane, przestronne i niezawodne auto. Z wyglądu może szału nie robi, ale wygląda dobrze i co najważniejsze, nawet za kilka lat będzie wyglądał równie dobrze. Ot spokojna, stonowana sylwetka. Do tego masz wzorowe w zasadzie zabezpieczenie antykorozyjne (oczywiście w tych niebitych, których pewnie jest 1% w ogłoszeniach.

Do wyboru motory od 101 do 130KM, 2WD, 4WD itp. ?

Zależy co Ci potrzebne, w sensie napędu. Bo 101, czy 130KM - oba świetne. Miałem i złego słowa nie powiem. Oba dynamiczne, nawet ten 101KM. Do tego ekonomiczne. Dość ciche jak na klekota, bardzo elastyczne silniki. 101KM był bardziej ekonomiczny - u mnie średnio palił 5,4. 130KM za spalał równo litr więcej. Który bym polecił? Oba - pod warunkiem, że będzie zadbany i zdrowy silnik, bo miałem okazję jeździć kilkoma 130-konnymi, które jechały gorzej niż mój 101-konny.
Co do napędu - jeśli Ci nie potrzebny 4WD, to nie ma sensu na siłę się pchać, choć przy silniku 130-konnym taki napęd ma sens, bo moc będzie miała jak być w pełni przenoszona na asfalt. U mnie w deszczu, na pierwszych trzech biegach, ASR się nie nudził przy mocniejszym wciśnięciu gazu

Najlepiej jeszcze automat - dobry i trwały - co najmniej tak dobry jak 722.6 Mercedesa

Jesteś pewien? Ja do końca nie jestem przekonany, ale może się mylę.

Rynku polskiego praktycznie nie biorę pod uwagę - se liczniki po-cofali to się się nimi nażrą. Ale przeraziła mnie liczba stron 8 !!! jak zaznaczyłem pow. dane na allegro. Tego jest jak psów... obawiam się że to już stało się prawie niesprzedawalne a za 2-3 lata będą stały pod co drugim płotem z zatknięta kartką "ODDAM ZA BEZCEN"

Ceny B5FL lecą na łeb - nierzadko już są tańsze od B5, nie wiedzieć czemu. Ale to plus - tanio kupisz, a poniżej pewnego poziomu ceny nie spadną. Ja bym jednak nie odrzucał aut z PL, bo wybór jest tak duży, że i tu znajdziesz ciekawe, dobre auto, często w cenie niższej niż na zachodzie.

o by nie było auto od 1996 roku na rynku.

To świadczy, że to dopracowana i solidna konstrukcja, którą tyle lat wytwarzali.

Moim zdaniem nie ma sensu pakować się w żadne modele FL - kupujesz podpicowany rocznik modelowy 1996 za cenę auta z 2003

[berthold61]

Pamiętam katalog octavii I, gdzie było wyraźnie napisane, że posiada ocynkowane nadwozie, więc nie wiem czemu golf miałby nie mieć.

no na ten temat to szło by podyskutować , mam octavię kupioną przez brata z 2000 roku salon PL 189 tys ori przebieg non stop garażowana do ostatnich 3 lat wstecz ale stan blacharki o dziwo jest gorszy niż budżetowego auta za grosze czyli hundaja atosa od mojej żony po 5 właścicielach ,nie wiem dlaczego tak jest ale octavia w swoim czasie brat płacił 81500 zł a hundaj atos kosztował chyba 28 tys pewnie garażu nigdy nie widział a rdzy nie ma ani grama ot tak to się dzisiaj robi .