***Kupujemy używany samochód - informacje pytania, porady***

[kw]

Budżet do tych 40 tyś. Koni zbyt wiele nie musi być,ważne żeby był mało wiele elastyczny,to tata będzie nim jeździł więc dla niego 110 kucy wystarczy nawet. Ekonomiczne spalanie rozumiem tak w granicach 4,4 do 5,6 litra w trasie,outlander w trasie pali 7 litrów,a to na codzienny dojazd do pracy zbyt dużo

Jak ma to być wół roboczy a nie zabawka to bym celował w passata/superba albo octavie. Przedział cenowy i rocznikowy jest trochę nieszczęśliwy, bo za tą kasę można mieć octavie II FL ale to już dość stara konstrukcja. Passat b7 jest nieopłacalny bo to b6 po lifcie za dużo większe pieniądze. Audi b7 116ps podobnie. Za 40 tys pojawiają się już audi b8 ale raczej gnioty. Osobiście szukałbym w Niemczech passata b6 1.9 TDI od pierwszego właściciela - wtedy spokojnie mieścisz się w budżecie, albo b8 ale tu się trzeba nastawić na lekkie przekroczenie budżetu.

[sulekmk4]

Zapomniałem dodać że auto będzie też jako auto rodzinne,jakieś wyjazdy w gości czy nad morze,oczywiście w 3 albo cztery osoby bo ja już z moimi staruszkami nie jeżdżę za dużo Odnośnie tych dojazdów do pracy to nie będą w nim przewożone jakieś żelastwa czy materiały,po prostu zwykły dojazd do pracy

Tak wiem,nieodpowiedni stosunek ceny do roczników aut. Passek b7 jest ładny,ale właśnie,po co przepłacać. A ford mondeo mk4 ? Wujek ma 2.0 TDCI i chodzi jak żyleta.

[dees]

Hej ,

Poszukuje GOLFa 5 GTI 2006 min czy jest ktoś w stanie polecić jakąs sztuke ? Te sztuki po 25 tys chyba nie specjalnie warto oglądać ?

[Piasek]

A ford mondeo mk4

z mondeo 4ka jest problem dot. jakości użytych materiałów w środku - 5-6 letnie auto a klawisze obsługi przyrządów powycierane, złazi okleina. Generalnie auto po kilku latach może wyglądać jak 20-letni styrany śrup - choć wcale takim nie jest. Samo auto fajne chociaż jeździłem 140-konnym i nie czuć tej mocy.
Alternatywą może być Opel Insignia ze świetnym 150-konnym JTD-M

[sulekmk4]

Wujka jest z 2008 roku i Ci powiem że jak na ten rocznik w środku wygląda idealnie. Może to też zależy od użytkownika,kto jak często tam grzebał i co kładł na te materiały przez co mogą się wycierać. W kombiaku te 140 kucy nie jest aż takie złe,rwie tą maszynę do przodu,moim zdaniem idzie wystarczająco każdy ma inne odczucia i wymagania co do mocy.
A te słabsze ropniaki w insigni jak wypadają ? Zaraz rzucę okiem na raporty spalania.

Jakie oznaczenia ma ten silnik JTD-M w oplu ? 2.0 CDTI ECOTEC 160KM ? Na stronie autocentrum są takie dwa silniki...

[herbu]

A ford mondeo mk4 ? Wujek ma 2.0 TDCI i chodzi jak żyleta.

Szwagier miał dwa takie służbowe, każdym w 3 lata przejechał około 200 tys. km i nic, zupełnie nic się nie działo. Ani jednej, najmniejszej awarii. Osobiście mi się to auto niezbyt podoba, ale to już kwestia gustu. Mechanicznie mogę powiedzieć, że spisywało się rewelacyjnie, a wnętrze jest duże, naprawdę duże, więc podróże w 3-4 osoby nie będą najmniejszym problemem. Do tego skrzynia 6 biegowa, niezłe wyposażenie, dość ekonomiczne auto... czego chcieć więcej?

z mondeo 4ka jest problem dot. jakości użytych materiałów w środku - 5-6 letnie auto a klawisze obsługi przyrządów powycierane, złazi okleina.

A to prawda - generalnie Fordy mają kiepskie wnętrze. Nie dość, że potwierdzam to co napisałeś, to jeszcze dochodzi sprawa jakości materiałów - taka Octavia II w porównaniu z Focusem mk2 nawet z końca produkcji, materiałami bije go na głowę.

Alternatywą może być Opel Insignia ze świetnym 150-konnym JTD-M

Albo Alfa 159 z tym samym silnikiem

A od siebie poleciłbym, jeśli kombi Ci nie straszne, Volvo V70 - co Volvo to Volvo

[inż. Mk2_marcin]

A nie lepiej byłoby isc do salonu kupic nowe i do tego zostawic stare auto w rozliczeniu? Moje 4 miesieczne poszukiwania auta skonczyly sie na tym, jak oglądałem niby nie bitą ibize skladajacej sie z ćwiartki i tak nawet po 3 auta dziennie oglądałem. i koniec w koncu kupilem nowe auto z 5 letnią gwarancją po negocjacjach w Renault. Jestem mega zadowolony i wiem co mam

[Piasek]

Za 40 tyś zł przyzwoicie wyposażoną to jedynie Dacię z DCI kupi.
Fabrycznie nowe Clio, Corsa i inne maluchy (bo tylko to łapie się w taki budżet) będą w wersjach podstawowych z najsłabszymi benzynowymi silnikami.

[herbu]

Za 40 tyś zł przyzwoicie wyposażoną to jedynie Dacię z DCI kupi.
Fabrycznie nowe Clio, Corsa i inne maluchy (bo tylko to łapie się w taki budżet) będą w wersjach podstawowych z najsłabszymi benzynowymi silnikami.

A jak tu jeszcze takim maluchem na wakacje, czy inny wyjazd w 4 osoby jechać? No i jazda codziennie 240 km takim wozidełkiem, to słaby pomysł. A gdzie jeszcze utrata wartości? Kupno nowego auta to może i nie najgorszy pomysł, pod 2 względami - masz kupę kasy, albo autem zamierzasz jeździć z 10 lat. Choć osobiście nigdy bym nie kupił nowego auta w salonie, chyba że miałbym zarobki przynajmniej 15-20 tysiaków miesięcznie.

Moje 4 miesieczne poszukiwania auta skonczyly sie na tym, jak oglądałem niby nie bitą ibize skladajacej sie z ćwiartki i tak nawet po 3 auta dziennie oglądałem.

No widzisz, a ja pojechałem z nudów oglądnąć Passata B5, które w zasadzie bezwypadkowe nie występują. I co - od strzała znalazł się taki, który miał oryginalny lakier wszędzie, wszystkie szyby w oryginale i generalnie mimo przebiegu rzędu ćwierć miliona, wyglądał wewnątrz i na zewnątrz jak nowy. Czasami trafi się, ale faktycznie to jak znalezienie igły w stogu siana.
Wracając do tematu - dla kogoś, kto ma jeździć dużo w trasie, to tylko mocny diesel.
Tak mi się jeszcze przypomniało - wczoraj w gazecie widziałem test Laguny III z dieslem 2.0 dCi 150 km. Kupiona jako nowa w salonie, przejechane 160 tys. km bez ani jednej awarii. Nawet w zawieszeniu nic nie było od nowości ruszane. A za 40 tys. spokojnie znajdzie się coś z sensownym przebiegiem i udokumentowaną przeszłością.

[Piasek]

Laguna III to na prawdę mocno dopracowane auto. Ciągnie się za nią smród IIki "królowej lawet" choć te nie mają już z tamta nic wspólnego poza nazwą.

[sulekmk4]

No właśnie,tata wspominał o lagunie III a ja zapatrzony w niemiecką motoryzację nie pomyślałem o niej Nie musi być wcale taka zła,muszę się jej przyjrzeć.
Właśnie,nówkę do 40tyś to można dacie kupić, a to moim zdaniem bubel pod względem wykonania,takie jest moje zdanie.

Jednostki fiatowskie w insigni to wszystkie diesle 2.0 tak ?

[inż. Mk2_marcin]

na samym jeżdżeniu i szukania auta chyba straciłem z 3000 zł paliwo + stacje diagnostyczne najpierw szukałem w małopolsce potem na południu i na pół europy koniec w końcu jak sobie skalkulowałem i kupiłem nowe auto, zresztą też była obawa utopić 40 tyś zł utopić w jakąś skarbonkę.
Co do Dacii to jak by twój tata chciał kupić to by musiał się uzbroić w cierpliwość bo 3 miesiące to jest minimum czekania. Chyba że bierzesz demo lub testowe auto.
Jednak kupują nasi rodacy.

[lukasz_bliw]

Niech kupują Kto bogatemu zabroni

[sulekmk4]

Wujek wziął nowe sandero,jak jest nowy to nie wygląda źle,ale chcę zobaczyć jak te materiały i cała wykończeniówka będzie wyglądać za kilka lat.
Jak na razie przeważa ford mondeo mkIV z silnikiem 2.0 TDCI wersja poliftingowa

A coś z Volvo ? S40,s60 i s80 ?

Przepraszam że was zawalam tak tymi pytaniami ale jest trochę tych możliwości i chcę każdą na spokojnie przemyśleć.