Bora zanik mocy po przejściu na rezerwe paliwa.
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Bora zanik mocy po przejściu na rezerwe paliwa.
Witam,
Jadąc wczoraj obwodnicą 140-130km/h zapaliła mi się rezerwa, w tym samym momencie samochód stracił moc. Prędkość maksymalna 120km/h. Nie kopci, nie dymi, tylko jest mułowaty do 100km/h(ok 2,1tys obrotów) i potem zero mocy(da rade do tych 120 rozbujać). Wcześniej mrygała mi lampka od grzania świec. Byłem z tym u mechanika pod komputerem i powiedział, że to 'przesterowana turbina'. Samochód jechał w 100% normalnie wiec olałem problem(mechanik powiedział, że jeśli teraz nic się nie dzieje to nie powinno się nic stać)
Dzisiaj go zatankowałem i widocznie to był zbieg okoliczności, że utrata mocy nastąpiła w momencie załączenia się rezerwy(chyba, że kontrolka aktywowała coś jeszcze). Trochę posprawdzałem i:
-samochód ma gdzieś 50-80% mocy do 2,1tys obrotów
-powyżej 2,1tys kompletny brak mocy(przyspiesza do 120 z mega oporami i tylko jak lekko gaz naciskam)
-jak dociskam gaz to jest jakiś opór na nim(gdzieś tak od połowy)
-chyba nie chodzi turbina(chyba), bo jej nie słyszę albo chodzi wolno.
-chwilkę przed tym problemem samochód chodził w 100% sprawnie.
I teraz nie wiem co z tym zrobić, wyplata za tydzień a do pracy dojadę tylko samochodem. Jakieś orientacyjne koszty naprawy w najgorszym przypadku(czyli pewnie padnięta turbina)?
Nie znam się na tym ale stawiam albo na turbinę albo na syf w baku który podtyka dopływ paliwa.
Samochód to VW Bora 1.9TDi 110Km. 149tyś realnego przebiegu, bezwypadkowy.
Jadąc wczoraj obwodnicą 140-130km/h zapaliła mi się rezerwa, w tym samym momencie samochód stracił moc. Prędkość maksymalna 120km/h. Nie kopci, nie dymi, tylko jest mułowaty do 100km/h(ok 2,1tys obrotów) i potem zero mocy(da rade do tych 120 rozbujać). Wcześniej mrygała mi lampka od grzania świec. Byłem z tym u mechanika pod komputerem i powiedział, że to 'przesterowana turbina'. Samochód jechał w 100% normalnie wiec olałem problem(mechanik powiedział, że jeśli teraz nic się nie dzieje to nie powinno się nic stać)
Dzisiaj go zatankowałem i widocznie to był zbieg okoliczności, że utrata mocy nastąpiła w momencie załączenia się rezerwy(chyba, że kontrolka aktywowała coś jeszcze). Trochę posprawdzałem i:
-samochód ma gdzieś 50-80% mocy do 2,1tys obrotów
-powyżej 2,1tys kompletny brak mocy(przyspiesza do 120 z mega oporami i tylko jak lekko gaz naciskam)
-jak dociskam gaz to jest jakiś opór na nim(gdzieś tak od połowy)
-chyba nie chodzi turbina(chyba), bo jej nie słyszę albo chodzi wolno.
-chwilkę przed tym problemem samochód chodził w 100% sprawnie.
I teraz nie wiem co z tym zrobić, wyplata za tydzień a do pracy dojadę tylko samochodem. Jakieś orientacyjne koszty naprawy w najgorszym przypadku(czyli pewnie padnięta turbina)?
Nie znam się na tym ale stawiam albo na turbinę albo na syf w baku który podtyka dopływ paliwa.
Samochód to VW Bora 1.9TDi 110Km. 149tyś realnego przebiegu, bezwypadkowy.
Bora zanik mocy po przejściu na rezerwe paliwa.
Notlauf temat znany i nielubiany.
zerknij tutaj
viewtopic.php?f=35&t=373372
Musisz się podpiąć pod VAGa posprawdzać błędy.
Zrobić logi.
Powodów może być mnóstwo od nieszczelności przez przepływomierz po turbo.
zerknij tutaj
viewtopic.php?f=35&t=373372
Musisz się podpiąć pod VAGa posprawdzać błędy.
Zrobić logi.
Powodów może być mnóstwo od nieszczelności przez przepływomierz po turbo.
Re: Bora zanik mocy po przejściu na rezerwe paliwa.
Ok dzieki tylko sie jeszcze zapytam(bo nie mogę odpowiedzi na to znaleźć w tamtym temacie), mogę z tym jakieś 300Km zrobić?(w porcjach dziennych 50km-50km-0-50km-50km-0-50km-50km-0?) Bo nie chce rozwalić samochodu a muszę jakoś się dostać do pracy. Oczywiście mogę jechać i 60Km/h jeśli trzeba. Bo zgaduje ze koszta mogą być bardzo rożne za to(a sam nie mam warunków i doświadczenia żeby się podjąć naprawy) :/
Bora zanik mocy po przejściu na rezerwe paliwa.
zerknij tutaj viewtopic.php?f=35&t=577023
napisałem tam jak zrobić test przepływomierza
U mnie były podobne objawy jak u Ciebie i niestety też musiałem jeździć przez 2 dni do pracy.
Wymieniłem przypływkę i było ok (nie zaszkodziło silnikowi )
na Twoim miejscu bym poszukał kogoś kto ogarnia VAGa i posprawdza błędy.
Skąd jesteś?
napisałem tam jak zrobić test przepływomierza
U mnie były podobne objawy jak u Ciebie i niestety też musiałem jeździć przez 2 dni do pracy.
Wymieniłem przypływkę i było ok (nie zaszkodziło silnikowi )
na Twoim miejscu bym poszukał kogoś kto ogarnia VAGa i posprawdza błędy.
Skąd jesteś?
Re: Bora zanik mocy po przejściu na rezerwe paliwa.
Trójmiasto(Rumia/Gdynia) Jak bym ta dioda sprawdził to rozumiem samochód jeśli to wina przepływomierza, chodził by normalnie?
Bora zanik mocy po przejściu na rezerwe paliwa.
Nie kombinuj na chwilę obecną z przepływką zanim nie zrobisz kompletu logów bo przepływka nawet jeśli słabo mierzy i nadaje się do czyszczenia, rozwiercenia bądź wymiany to nigdy nie powoduje wchodzenia sterownika silnika w tryb awaryjny. Pisałeś, że przed wejściem w tryb awaryjny samochód pracował na 100% sprawności więc już wstępnie mogę Ci powiedzieć, że będziesz miał błąd przeładowania turbo czyli 17965 i jest to zwykły zbieg okoliczności, że auto wchodzi w tryb awaryjny przy rezerwie paliwa w baku. Oczywiście możesz śmiało zrobić te 300 km ale pamiętaj, że przy przekraczaniu około 3200 obrotów znowu będziesz łapał tryb awaryjny więc ogranicz wciskanie pedału gazu aby nie przekraczać tej wartości obrotów.
Re: Bora zanik mocy po przejściu na rezerwe paliwa.
znaczy lampka mrugała już dużo wcześniej. Mechanik powiedział, że to 'przesterowana' turbina. A do 3200 obrotów to ja nie dojdę do 2tys idzie znośnie potem jest dziura. I tak, wiem, trzeba jechać delikatnieSztomel pisze:Nie kombinuj na chwilę obecną z przepływką zanim nie zrobisz kompletu logów bo przepływka nawet jeśli słabo mierzy i nadaje się do czyszczenia, rozwiercenia bądź wymiany to nigdy nie powoduje wchodzenia sterownika silnika w tryb awaryjny. Pisałeś, że przed wejściem w tryb awaryjny samochód pracował na 100% sprawności więc już wstępnie mogę Ci powiedzieć, że będziesz miał błąd przeładowania turbo czyli 17965 i jest to zwykły zbieg okoliczności, że auto wchodzi w tryb awaryjny przy rezerwie paliwa w baku. Oczywiście możesz śmiało zrobić te 300 km ale pamiętaj, że przy przekraczaniu około 3200 obrotów znowu będziesz łapał tryb awaryjny więc ogranicz wciskanie pedału gazu aby nie przekraczać tej wartości obrotów.
- VW_seller
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2625
- Rejestracja: sob cze 21, 2014 09:33
- Lokalizacja: okolice kutna
Bora zanik mocy po przejściu na rezerwe paliwa.
bankowo zapieczone kierownice w turbo tym bardziej ,że przebieg realnyLeouch pisze:do 2tys idzie znośnie potem jest dziura
to nie możliwe żeby cos pękło ...jakiś wężyk czy przeplywka by tak szybko padła ,chyba że poprzedni właściciel ostro go katował ,u mnie 500tyś km przebiegu i osprzet mam fabryczny i czegos takiego nie ma jak u ciebie.Leouch pisze:149tyś realnego przebiegu, bezwypadkowy.
naprawa Smartfonów Telefonów,pc, laptopy tablety, diagnostyka vag, delphi itp actia multidiag PRO. serwis vag i innych samochodów wymiana podzespów oraz modyfikacje . regeneracja lub naprawa pomp vp37 wtryskow vp pompo wtrysków pd oraz CR . proszę pisać na priv
- ProfiTurbo.pl
- Nowicjusz
- Posty: 30
- Rejestracja: sob lis 29, 2014 16:12
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Bora zanik mocy po przejściu na rezerwe paliwa.
Rzeczywiście jak wyżej koledzy sugerują, przyczyną może być zapieczony mechanizm zmiennej geometrii. Można powiedzieć, że to codzienność w tych turbo. Nie kupuj zatem nowego turbo lub rdzenia, dopóki tego nie sprawdzisz
Warto poświęcić dłuższą chwilę na temat viewtopic.php?f=35&t=563633" onclick="window.open(this.href);return false;.
Warto poświęcić dłuższą chwilę na temat viewtopic.php?f=35&t=563633" onclick="window.open(this.href);return false;.
http://www.ProfiTurbo.pl" onclick="window.open(this.href);return false; - CHRA, VNT, 'gruszki', testery do VNT.
-
- Forum Master
- Posty: 1520
- Rejestracja: pt cze 14, 2013 15:23
- Lokalizacja: Wilno
- Auto: Bora kombi Highline
- Silnik: ARL
Bora zanik mocy po przejściu na rezerwe paliwa.
Właśnie chciałem pisac podobny temat ale tu kolega ma podobny problem. Z tym że u mnie była dopiero co wymieniona turbina z AXR na mocniejszą - ARL regenerowana od Turbo Bogdana. Na 100% nie mam zapieczonych kierownic w turbo bo dbam o nią a na poprzedniej turbinie były podobne objawy:
Po dłuzszej jeździe przłeładowuje mi obroty jak za mocno w podłogę wcisnę - tak powyżej 2,5 tys obrotów robi mi takie wrrrrrrr na jakieś 3,5-4 tys i spada i moc nijaka (oczywiście nie wciskam do podłogi na zimnym). Zaznaczam, że po dłuższej jeździe tak mi się robi a na nowym turbo przejechałem dopiero jakieś 1000km.
Kolego znalazłeś w 3mieście kogoś kto ogarnia logi?
Po dłuzszej jeździe przłeładowuje mi obroty jak za mocno w podłogę wcisnę - tak powyżej 2,5 tys obrotów robi mi takie wrrrrrrr na jakieś 3,5-4 tys i spada i moc nijaka (oczywiście nie wciskam do podłogi na zimnym). Zaznaczam, że po dłuższej jeździe tak mi się robi a na nowym turbo przejechałem dopiero jakieś 1000km.
Kolego znalazłeś w 3mieście kogoś kto ogarnia logi?
Moja Borka Variant:
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=627306
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=627306
Re: Bora zanik mocy po przejściu na rezerwe paliwa.
Ale zapieczenie by niezrobilo sie w przeciagu części sekundy.VW_seller pisze:bankowo zapieczone kierownice w turbo tym bardziej ,że przebieg realnyLeouch pisze:do 2tys idzie znośnie potem jest dziura
No właśnie dlatego sie tu pytam :> W poniedziałek ide do kumpla ojca(ma warsztat) i zobaczymy co to jest. A zepsuć to się może po wyjeździe ze salonu, jak masz pecha :dVW_seller pisze:to nie możliwe żeby cos pękło ...jakiś wężyk czy przeplywka by tak szybko padła ,chyba że poprzedni właściciel ostro go katował ,u mnie 500tyś km przebiegu i osprzet mam fabryczny i czegos takiego nie ma jak u ciebie.Leouch pisze:149tyś realnego przebiegu, bezwypadkowy.
Akurat co do przebiegu to mogę być pewny, kupowany od rodziny Samochodem jeździł tylko do kościoła, sklepu, rodzinki i na działkę. Jak policzyłem to miejwiecej taki przebieg wychodzi.
Na ten moment i tak mnie interesuje tylko czy mogę jechać do pracy, a skoro kolega wyzej napisał, że tak to w poniedziałek sie okaze co bylo(napisze oczywiście)
Bora zanik mocy po przejściu na rezerwe paliwa.
Napisałem, że możesz jechać. Miałbyś cholernego pecha gdyby akurat w tym czasie turbo się wysr...ało ale wszystko jest możliwe. Ja tak jeździłem z tym, że miałem zapieczoną zmienną geometrię na amen w oryginalnym turbo z ALH i przeładowywało w sufit aż do 2750 mbar i zabrałem się za wymianę turbo w porę bo już rzygała 2 litry oleju na 2-3 tyś. km więc sporo. Wcześniej oczywiście była czyszczona z nagaru ale przede wszystkim była polerowana bieżnia bo kierownice w niej wyryły bruzdy o głębokości do 1 mm. Po czyszczeniu i polerowaniu przejechała te 15 tyś. km ale mimo iż pracowała super z regulacją ciśnienia doładowania gdzie nie można było się do niczego przyczepić to zaczęła niestety pobierać i podlewać olej na garki. W sumie od czyszczenia do rzygania przez nią taką ilością oleju przejechałem może z 15 tyś. km ale w sumie wymieniłem ją można powiedzieć w ostatnim momencie - tak więc widać, że jazda z notorycznie przeładowywującym turbo nie wpływa na nie bezobjawowo. Obecnie mam zainstalowane turbo BRD na oryginalnym sofcie i osprzęcie z ALH i muszę powiedzieć, że mimo BRD znanego z dużego laga wcale nie mogę narzekać na ospałość silnika - zbiera się mimo to nawet dynamicznie ale - znowu jest to ale - to turbo również jest zmęczone i pobiera trochę oleju więc już jest w planach wymiana na wydajniejsze i sprawne. Ogólnie można stwierdzić tak - silnik TDI z turbo ze zmienną geometrią kierownic spalin a co dopiero z filtrem cząstek stałych kompletnie nie nadaje się do jazdy po mieście choć ja osobiście na narzekam gdyż po mieście hulam nie mniej jak praktycznie 80 km/h ale ja mogę sobie pozwolić gdyż dojeżdżam do pracy na nocną zmianę kiedy jest pusto i wracam do domu rano kiedy również drogi są puste a policja drogowa akurat wtedy ma zmianę służby wiec nawet ich nie widuję.
Re: Bora zanik mocy po przejściu na rezerwe paliwa.
W sensie wylewała? bo mój w standardzie ma 1l/1000Km(spalania oleju) wiec 2x tyle to nie tragediaSztomel pisze:bo już rzygała 2 litry oleju na 2-3 tyś. km więc sporo
No to juz wiem co było przyczyną tyle ze mi padło po 1-2tys od zapalenia się kontrolkiSztomel pisze: tak więc widać, że jazda z notorycznie przeładowywującym turbo nie wpływa na nie bezobjawowo.
Ja do pracy mam tak:Sztomel pisze: Obecnie mam zainstalowane turbo BRD na oryginalnym sofcie i osprzęcie z ALH i muszę powiedzieć, że mimo BRD znanego z dużego laga wcale nie mogę narzekać na ospałość silnika - zbiera się mimo to nawet dynamicznie ale - znowu jest to ale - to turbo również jest zmęczone i pobiera trochę oleju więc już jest w planach wymiana na wydajniejsze i sprawne. Ogólnie można stwierdzić tak - silnik TDI z turbo ze zmienną geometrią kierownic spalin a co dopiero z filtrem cząstek stałych kompletnie nie nadaje się do jazdy po mieście choć ja osobiście na narzekam gdyż po mieście hulam nie mniej jak praktycznie 80 km/h ale ja mogę sobie pozwolić gdyż dojeżdżam do pracy na nocną zmianę kiedy jest pusto i wracam do domu rano kiedy również drogi są puste a policja drogowa akurat wtedy ma zmianę służby wiec nawet ich nie widuję.
5km przez miasto->25km obwodnica->12km droga szybkiego ruchu(110km/h)->3km miasto->5km droga boczna na ktorej jade ok 70-80 wiec nie katuje samochodu jazda po miescie
a ze do pracy jade 5:40-6:20 to drogi puste
Bora zanik mocy po przejściu na rezerwe paliwa.
Przetłaczała olej z silnika na cylindry, który w efekcie był spalany wraz z ropą bo cały dolot powietrza doładowanego od części zimnej czyli sprężającej turbo aż po kolektor ssący był zawalony olejem a objawiało się to przez siwo-białą zasłonę dymną po odpaleniu zimnego czy też ciepłego silnika i czasami siwy dym widoczny za autem zwłaszcza w trakcie dynamicznego przyspieszania.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 140 gości