***Kupujemy używany samochód - informacje pytania, porady***

[markim321]

Kolego bierz, chipuj i ciesz się Ciężko to będzie zaorać

http://www.gieldaklasykow.pl/audi-a6-av ... nowroclaw/" onclick="window.open(this.href);return false;

[paichiwo]

Cześć,
wydaje mi się, że to nie musi być właściwy dział forum, ale nie znalazłem żadnego bardziej odpowiedniego. Jakby co proszę o przeniesienie.
Mam okazję kupić nowego golfa z silnikiem 1,4 TSI BMT 125 KM (Sportswagon Comfortline) z salonu, bez przebiegu, znalazłem jednak dużo negatywnych op.inii na temat tego silnika (np artykuł w Auto - Świecie) - sprzedawca zapewnia, że wszelkie wady jakie występowały na początku istnienia tego silnika już są wyeliminowane i nie ma się czego bać. Myślicie, że warto mu wierzyć, czy spróbować np 1.2 110km, bo taka moc mi wystarczy, a nie stać mnie na poważniejszy silnik.

[Piasek]

wszelkie wady jakie występowały na początku istnienia tego silnika już są wyeliminowane i nie ma się czego bać.

i tak jest. Jedyne czego nie możesz się trzymać z zapewnień producenta to interwału wymian oleju silnikowego który skróć do 15 tyś km i ciesz się fabrycznie nowym samochodem.
A obecna wtopa VW to doskonała okazja żeby wydębić dobry rabat.

[WichuTM]

Jeśli chodzi o aferę z emisją niestety poki co nie ma to wpływu na cenę w żadnym stopniu. Ale wielka niewiaodoma to cennik na 2016 a co do 1.4 również uważam, ze nie ma sie czego bać, tym bardziej biorąc nowego z salonu.

[Piasek]

Ja mam kontakt z jednym z wlkp dealerów i stąd wiem że jednak odczuli to już. Kilka aut z silnikami diesla na które mieli już przyjęte przedpłaty - po ujawnieniu afery klienci zrezygnowali z odbioru. Myślę że to kwestia indywidualnej negocjacji i można wyszarpać całkiem ładną cenę. Wiadomo - to nie Citroen gdzie na wejście sprzedawca daje ci rabatu 8 tyś zł a kolejne 4 jeszcze wydusisz negocjując

[paichiwo]

no niestety z tymi rabatami nie jest dobrze. Daja 7k na dzien dobry, bez zadnego szarpania sie i nie chca nic wiecej...

[Piasek]

7 tyś zł u VW to i tak bardzo dużo. 3 lata temu znajomy Skodę Octavię kupował za gotówkę !! całe 3,5 tyś mu opuścili i to po 3 dniach pertraktacji bo generalnie stanęło na 2500 i koniec. W du*ie mieli klientów bo mieli ich tylu że wymiatali auta w każdej konfiguracji, na dodatek w kredytach gdzie salon 2x tyle zarabia (na dodatkowych prowizjach) a dzisiaj...
Także bierz te 7 tyś, wyduś jeszcze od dealera wszelkie pierdoły typu dywaniki gumowe, opony zimowe czy dobry alarm lub mechaniczną blokadę.

Nie wiem ile kosztuje sztuka którą masz w planach ale przejedź się po salonach konkurencji, zwłaszcza Hyundaiach, Kia`ch i zobacz co można mieć za podobne pieniądze. Zdziwisz się

[jo17]

Cześć,
wydaje mi się, że to nie musi być właściwy dział forum, ale nie znalazłem żadnego bardziej odpowiedniego. Jakby co proszę o przeniesienie.
Mam okazję kupić nowego golfa z silnikiem 1,4 TSI BMT 125 KM (Sportswagon Comfortline) z salonu, bez przebiegu, znalazłem jednak dużo negatywnych op.inii na temat tego silnika (np artykuł w Auto - Świecie) - sprzedawca zapewnia, że wszelkie wady jakie występowały na początku istnienia tego silnika już są wyeliminowane i nie ma się czego bać. Myślicie, że warto mu wierzyć, czy spróbować np 1.2 110km, bo taka moc mi wystarczy, a nie stać mnie na poważniejszy silnik.

Nowe TSI na pasku są ok. Poza tym auto świat przesadza, motor też niedawno miał artykuł o tym i dobrze ocenili nawet ten starszy silnik na łańcuchu. Łańcuch + napinacz to nie jest jakiś ogromny koszt, problem jest wtedy jak padnie wariator faz rozrządu koszt jakieś 2k i podobne problemy mają też starsze 1.2 TSI (a nawet mówi się, że dodatkowo inne wady), ale nie każdy TSI miał problem z rozrządem to po pierwsze, po drugie dużo aut ma wymienione części, ale to tak jak mówie dotyczy starego TSI na łańcuchu. Nowy 1.2/1.4 TSI nie ma typowych wad, ludzie sie nie skarżą. Ciekawe czy auto świat chociaż wspomniał coś o tych nowych na pasku, bo z ich fachowością różnie bywa a najlepiej po prostu obrzydzić każdy silnik i tyle.

edit
http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/r ... ych/j5wbb5 chodzi ci o ten artykuł? Napisali w nim, że problem jest z EA211 co jest błędem, bo powyższe problemy dotyczyły silników EA111. Druga sprawa uogólnili 2.0 TFSI. Nadmierne spalanie oleju dotyczy tylko nowszych TSI/TFSI (nazwa TFSI w audi), starszy TFSI np. z golfa 5 GTI nie ma typowej wady ze spalaniem oleju.

[herbu]

3 lata temu znajomy Skodę Octavię kupował za gotówkę !! całe 3,5 tyś mu opuścili i to po 3 dniach pertraktacji bo generalnie stanęło na 2500 i koniec. W du*ie mieli klientów bo mieli ich tylu że wymiatali auta w każdej konfiguracji, na dodatek w kredytach gdzie salon 2x tyle zarabia (na dodatkowych prowizjach) a dzisiaj...

Bo najlepiej wybrać auto, sprawdzić ile w takiej konfiguracji kosztuje i negocjować. Ale nie u jednego dealera. Jak kupowałem ojcu w 2012 Octavie 1.6 z LPG, to udało się wydusić całkiem niezłą kwotę, mimo iż na auto był taki popyt, że czekało się pół roku. Napisałem więc do kilkunastu salonów - część z nich nie chciała opuścić ani złotówki, część dawała jakieś śmieszne rabaty rzędu 1 tys. zł, część już całkiem sensowne (takie o jakich piszePiasek). Znalazłem jednak jeszcze na forum Octavii kilku userów, którzy pracują jako sprzedawcy w salonie Skody. Od nich na dzień dobry dostałem 5 tys. zł rabatu, oraz zimówki i dywaniki A najlepsze jest, że auto w transporcie uległo uszkodzeniu, które polegało na odprysku lakieru na progu, wielkości około 0,5 cm, na co pewnie nawet bym nie zwrócił uwagi. Skoda to naprawiła na swój koszt i obniżyła cenę o kolejne 2500 zł. Więc udało się nabyć nową Octavię z LPG w cenie 45 tys. zł

[kw]

Wiecie może na jaki rabat można liczyć kupując używkę z salonu? Takie np. premium selection z Niemiec?

[herbu]

Wiecie może na jaki rabat można liczyć kupując używkę z salonu? Takie np. premium selection z Niemiec?

Zależy jakie masz umiejętności negocjacyjne. Ja miesiąc temu sprzedawałem Volvo V50, które w salonie było wystawione za 25000 zł, a kupiłem je za 17600 Fakt - nie bezpośrednio z salonu, a poprzez firmę zewnętrzną, która sprzedawała ten pojazd poprzez licytację. Za tyle wylicytowałem i salon za tyle sprzedał, więc był skłonny opuścić 30%

[RedR6]

Witajcie stoję przed dylematem wyboru między silnikiem 1.8t lub 2.8vr.
Może i jestem przekonany co do kupna auta z silnikiem 2.8 lecz słyszałem opinie że jest to auto droższe w utrzymaniu od 1.8t , nie chodzi mi o to że pali więcej lecz chodzi o droższe części zawieszenia i kosztowniejsze naprawy.
Zarówno 1.8t ma dwu mas jak i 2.8 więc koszta pewnie będą te same, rozrząd w 1.8t około 1tys zł na bardzo dobrych częściach za to 2.8 jest na łańcuszku jak wiadomo nic nie jest wieczne i być może że i łancuszek będzie trzeba wymienić.
Proszę Was o opinie na codzień użytkujecie te auta także orientujecię się co ile kosztuję i jak wypada koszt serwisu 2.8 w porównaniu do 1.8t. Jeśli 2.8 to czego się obawiać jeśli brać pod uwagę koszta?

Jesli 2.8vr6 4x4 to z którego roku i na co najbardziej zwrócić uwagę podczas zakupu?
dzieki

[Craash]

Kupując 2.8 także musisz się liczyć z wymianą rozrządu. Ceny zawieszenia, tarcz, klocków sprawdzisz sam. Pod maską z 2.8 jest bardzo mało miejsca i często trzeba odsuwać pas, żeby się do czegoś dostać. Jeżeli liczą się dla Ciebie osiągi to lepiej kupić 1.8T. Dużo mniejszym kosztem można zwiększać moc. Z drugiej strony 2.8 ma duży urok, sporą moc i ( oprócz wersji USA ) napęd na 4 koła.
Przede wszystkim zwracaj uwagę na powypadkowość samochodu. Mechanikę zawsze naprawisz mniejszym lub większym kosztem. Lepionego nadwozia nigdy nie przywrócisz do fabrycznego stanu.

[RedR6]

Rozumiem , jeśli miałby to być 1.8t to chciałbym w nim zrobić jakieś 190-200km na częściach z serii.
Osiągami mógłby dorównać 2.8 oraz pewnie będzie tańszy w serwisach.
Jest możliwość sprawdzenia rozrządu w serwisie jeśli chodzi o łancuszek? Kompurerem?