wojteq07 pisze:Ale możecie go okłamywać, że kupi Golfa 4 za 10k PLN i zrobi tym 20kkm bez dokładki. Szerokiej drogi
1,5 roku temu sprzedałem swojego golfa 4 z 2000 roku. Oryginalny przebieg 274tys, sprowadzony z Niemiec od pierwszego właściciela przy 170tys, kolejna stówa w PL. Sprzedałem za 8500.
W czerwcu wystawiałem na prośbę sąsiada jego mk4 1.4 z oryginalnym przebiegiem 44tys km, sprzedawał pierwszy właściciel, który kupił auto w salonie i nawet przeglądy techniczne robił w ASO. Sprzedany za 8200, bo był bez klimy
wojteq07 pisze:Diesel z 1998-2004 i to z Niemiec to na biedę ma pół miliona km. Jak nie 2x tyle. Żyjecie marzeniami, że kupi i trzeci milion kilometrów zrobi?
Jak ma tyle to blacharsko też nie będzie dobrze wyglądał, więc Twoja teoria upada. Nie ma możliwości, żeby zrobił milion km. i nie był pospawany z kilku. Zresztą auta, które w Niemczech robią tak duże przebiegi latają w firmach i w większości trafiają do Polski jak mają 3 lata i 300tys km i są skręcane na 100 tys. Już widzę Helmuta, co dzisiaj jeździ 100tys km rocznie golfem z 1999 roku, który ma ponad milion przebiegu
wojteq07 pisze:Każdy kto zna osobiście choć jednego Niemca to wie, że on sprzedaje auto jak jest niedalekie widmo dużej dokładki...
Przykład: moje auto zrobiło w 2 lata w niemieckiej firmie 200tys km i przyjechało do PL. Szczerze wszystkim polecam zajeżdżone trupy z Niemiec. Niemiec sprzedał, bo się błotnik przerysował (tylko lakier). Obecnie ma jakieś 300tys. Do tej pory wymienione tylko termostaty, fakt 500zł kosztowało, na wiosnę do wymiany tulejka w wahaczu.
wojteq07 pisze: Kupiłem Astrę za 8000 i dołożyłem w mechanike do niej drugie tyle.
Za 8 tys to masz kompletny silnik i ośmiobiegową skrzynie steptronic do nowego modelu BMW 520d i jeszcze parę groszy na przekładkę zostanie- auto o wartości 80tys. zł. Zmień mechanika albo dilera
wojteq07 pisze: To już jest pułap w którym ważniejsza jest buda niż mechanika,
Buda jest zawsze najważniejsza, a zwłaszcza w nowych autach. I to nie dlatego, że w starych pęcherze wychodzą, a dlatego, że nowe się składa z dwóch.
wojteq07 pisze:Ale możecie go okłamywać, że kupi Golfa 4 za 10k PLN i zrobi tym 20kkm bez dokładki. Szerokiej drogi
Chłopak ma przyzwoite pieniądze na przyzwoitego golfa mk4. Cała zabawa teraz polega na tym, żeby znalazł dobry egzemplarz i żeby mu nikt nie wcisnął igiełki pospawanej z dwóch, a Ty mu każesz szukać na szrocie silnika do wymiany. Człowieku widziałeś kiedyś 1.9 TDI po przelocie 650tys? Bo ja tak i z pewnością nie był to silnik do wymiany. 50 silników z Belgii na szrocie pod Krakowem? A one to niby ile mają przebiegu? Czasami nie tyle ile te które jeżdżą w autach? Czy może Belg płakał jak na szrot nówki wyrzucał?