***Kupujemy używany samochód - informacje pytania, porady***

[Piasek]

O tym że można sobie zamówić wersję Laureate (czyli taki odpowiednik highline w Golfie) w skórach, fabrycznej navi itp pierdołami która sprawi że za max wypasionego Dustera płacicie tyle co za Golfa w bieda-podstawowej wersji z najmniejszym możliwym silnikiem oferowanym na rynku Polskim. I to właśnie sprawia że auta te są tak popularnie na zachodzie. Kolejnym argumentem są koszty utrzymania: obsługa tych samochodów w ASO jest kilkukrotnie tańsza niż większości popularnych europejskich czy japońskich.
Oni umieją liczyć... dlatego mają pieniądze. My nadal żyjemy w jakimś wyimaginowanym, reklamą stworzonym świecie pseudo-prestiżu który już dawno nie istnieje i na który nas dodatkowo nie stać.

[Pavwel07]

Witam.

Jestem nowym użytkownikiem.

Mam mały dylemat odnośnie kupna auta. Choć już na 99% postawiłem że będzie to VW Golf VI z silnikiem 1.6tdi i 105 KM. Interesuje mnie ten motor ponieważ jest oszczędny. Szatan prędkości nie jest mi potrzebny ale też podobno nie jest to muł drogowy. Chciałbym by ktoś się wypowiedział na temat tego silnika ponieważ mało wiem a info w necie jest dosyć okrojone. Wiem że każdy silnik jak i całe samochód nie jest pozbawiony wad, usterek itp. Interesuje mnie na co zwracać uwagę przy wyborze auta na co rzucić okiem, a także co jest bardzo kosztowne ewentualnie.

Mam na osiedlu ofertę do kupna Golf VI z 2010roku z silnikiem właśnie 1.6tdi 105km i przebiegiem 102tys, Polski salon, pierwszy właściciel, auto bezwypadkowe, facet sprzedaje bo dostał służbowe i nie potrzebuje dwóch samochodów.

Coś poradzicie?

Z góry dzięki!!

[kw]

Mam na osiedlu ofertę do kupna Golf VI z 2010roku z silnikiem właśnie 1.6tdi 105km i przebiegiem 102tys, Polski salon, pierwszy właściciel, auto bezwypadkowe, facet sprzedaje bo dostał służbowe i nie potrzebuje dwóch samochodów.

Jak jesteś pewny że auto bezwypadkowe i z takim przebiegiem to się nie zastanawiaj.
To że o silniku w necie nic nie ma to akurat bardzo dobrze świadczy A tak na serio to przyzwoita jednostka.

[Piasek]

Chciałbym by ktoś się wypowiedział na temat tego silnika ponieważ mało wiem a info w necie jest dosyć okrojone

Ja mam takiego w firmowym - brany fabrycznie nowy 2 lata temu. Dopiero 90 tyś km ale jak na razie ZERO awarii. Z głównych bolączek "technologii"
- problemy z osiągnięciem temperatury roboczej w okresie zimowym
- znaczny wzrost spalania zimą powodowany notorycznym niedogrzaniem silnika
- a co za tym idzie braki właściwego ogrzewania

[R90]

To żaden argument, że 1.6 TDI mało pali. Ja swoim I30 1.6 w trasie do 120km/h zejdę do poziomu 4.7l a w cyklu mieszanym 5.5.

[Piasek]

On mało nie pali. Nie pali wcale mniej niż stare 1.9TDI na PD o zbliżonej mocy

[Pavwel07]

Dzięki za podpowiedzi.

Ale nasuwa mi się jeszcze takie pytanie. Bo mam okazje nabyć z przebiegiem 110tyś. Czy te silniki są warte uwagi? w miarę wytrzymają czy cały czas trzeba w coś inwestować? Wiadomo oczywiście że jeżeli robi sie przegląday i wymienia na bieżąco to będzie elegancko ale chodzi mi o taki typ ludzi co np kupują już taki samochód z przebiegiem 200tyś + i mówią że igła

[AdekA]

Witam,
Zaczynam się rozglądać za nowym nabytkiem, będzie to raczej kombi, z racji prognozowanego przebiegu (30k rocznie) raczej diesel, jeśli pb to prędzej czy później na pewno z lpg, nie starszy nie 5lat bo na nowy raczej mnie nie będzie stać, choć i taka opcja jest rozważana. 90% trasa, 10% miasto. Szukam auta rodzinnego którym będę mógł się wygodnie wybrać również w daleką trasę. Wiadomo, że koszty eksploatacji też powinny być w rozsądnych granicach. Myślicie, że aktualnie z VAG można kupic coś spełniającego te kryteria?

Z góry dzięki za kążdą sugestię

[luckyboy]

Golf VI 1.6 TDI 105KM lub Octavia z tym samym silnikiem.

[Piasek]

W takich latach każdy będzie przytargany z zachodu i każdy będzie miał min. 200 tyś km najechane = początek problemów z problematycznym dieslem. Każdy ma DPF, każdy ma 2M i w każdym zaczną się kończyć wtryski i zdychać EGR a na koniec wysypie się turbosprężarka zajechana interwałem olejowym co 30tyś km. U konkurencji bez problemu znajdziesz jeszcze poczciwe, wolnossące 1.6 czy 1.8 16V w benzynie, zagazujesz sobie i o silniku będziesz wiedział tyle... że gdzieś tam z przodu pod maską był jak ostatnio płynu do sprysków dolewałeś.
Dzisiaj diesel to tylko fabrycznie nowy bo jak będziesz olej samemu zmieniał 2x częściej to masz te 200-250 tyś względnego spokoju że pojeździ zanim wywali jakiś CHECK na desce po którym jedyne co będziesz mógł zrobić to zadzwonić po lawetę.
Dla jednego w roku wyjazdu wakacyjnego gdzieś za granicę nie warto sobie kupować problemu w postaci zmęczonego życiem diesla który przez resztę czasu będzie płatał figle bo jak przyjdzie w końcu do wyjazdu to i tak z wielka niepewnością będziesz się w tą podróż wybierał...
Czy dojedzie ? Ale najważniejsze - czy wróci... ?

[AdekA]

No to powiem Ci że skutecznie mnie odstraszyłeś od diesla Jakiego auta szukałbyś na moim miejscu? Jesteś w stanie coś polecić?

[herbu]

No to powiem Ci że skutecznie mnie odstraszyłeś od diesla Jakiego auta szukałbyś na moim miejscu? Jesteś w stanie coś polecić?

A ja dla odmiany powiem Ci, że kup właśnie diesla. Przy Twoich przebiegach ma to już jak najbardziej sens. Ja sam jeżdżę klekotami już kilka dobrych lat, rocznie nie więcej jak 15 tys. km, z czego przynajmniej 50% to jazda miejsca i krótkie dystanse. I jakoś żadnych problemów z dieslami nigdy nie miałem.
Ale też nigdy nie ładowałem się w nowoczesne diesle, przeładowane elektroniką, systemami eko i innymi pierdołami. Nie idę też w auta sprowadzane, bo tak jak pisze Piasek, mają one wielkie przebiegi, a ich serwis był najczęściej, jeśli już być musiał.
Z VAG-a w zasadzie nie masz za dużego wyboru. Jedyne auto, jakie mi przychodzi na myśl, to poczciwa Octavia I, którą akurat jeżdżę. Moja jest z grudnia 2010 roku i to chyba ostatnie auto z prostym i niezawodnym TDI pod maską. Takie auto możesz znaleźć bez najmniejszego problemu z polskiego salonu, najczęściej jednak będzie po firmie, choć z potwierdzoną historią. Fakt - takie auto nie wzbudza żadnych emocji, ale jeździ przyzwoicie, pali tyle co nic, ma wielki bagażnik, no i kosztuje śmieszne pieniądze.

[AdekA]

Fakt - takie auto nie wzbudza żadnych emocji, ale jeździ przyzwoicie, pali tyle co nic, ma wielki bagażnik, no i kosztuje śmieszne pieniądze.

w zasadzie to czegoś takiego szukam:D wezmę to auto pod uwagę, pytanie jak znaleźć zadbany egzemplarz??

[herbu]

w zasadzie to czegoś takiego szukam:D wezmę to auto pod uwagę, pytanie jak znaleźć zadbany egzemplarz??

Musisz szukać - są różne formy. Ja swoją kupiłem od firmy farmaceutycznej, w rewelacyjnych pieniądzach (13200). Auto bezwypadkowe, z pełną historią serwisową do samego końca, wewnątrz i na zewnątrz jak nowe, mimo niemałego przebiegu (jak kupiłem miało 247 tys. km). Po zakupie rozrząd + komplet filtrów + olej + robocizna - w sumie 800 zł części (INA, MANN, Castrol), więc jak widzisz części naprawdę tanie. Przejechałem jak na razie przez miesiąc około 5 tys. km i jestem bardzo zadowolony, Auto jeździ pięknie, mało pali, wystarczająco dynamiczne. Czego chcieć więcej?
Wiadomo, A6, czy Passat to nie jest, ale też na pewno nie wydrąży kieszeni jak one