Utrata mocy, duże spalnie

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

AdekA
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 61
Rejestracja: śr lut 17, 2016 13:09
Lokalizacja: Warka/Kozienice/Piaseczno

Utrata mocy, duże spalnie

Post autor: AdekA » ndz wrz 04, 2016 22:33

To ja jeszcze zapytam o temat katalizatora, słyszałeś że w tym aucie jest coś takiego jak katalizator wstępny (nie wiem czy to dokładnie tak się nazywa)? U mnie właśnie on powodował brak mocy i mulowatość



Awatar użytkownika
dominiks1980
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 226
Rejestracja: czw cze 18, 2009 17:56
Lokalizacja: Ruda Śląska

Utrata mocy, duże spalnie

Post autor: dominiks1980 » pn wrz 05, 2016 10:14

Nie mialem czasu podjechac do ojca na kanal i go wypiac. Ale bylem na stacji diagnostycznej zeby sprawdzic zawieszenie i wpakowalem im sie do kanalu zeby sprawdzic dostep do tego czujnika. Okazuje sie ze mozna do niego dostac sie z pod auta. Tylko ze nie wiem czy w moim przypadku ma to sens. Ja mam lpg u siebie i czy ten czujnik jest brany pod uwage podczas jazdy na lpg ? Z drugiej stronu podczas wgrywania mapy do sterownika bierze sie odczyt z kompa samochodu wiec jezeli mapa jest wadliwa przez zla prace tego czujnika to i na lpg bedzie pracowac tak jak by czujnik byl uwalony. Aory za brak polskich liter, pisze z telefonu :)



WiktorBe
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 37
Rejestracja: śr kwie 20, 2016 00:19

Utrata mocy, duże spalnie

Post autor: WiktorBe » sob wrz 10, 2016 18:12

AdekA pisze:To ja jeszcze zapytam o temat katalizatora, słyszałeś że w tym aucie jest coś takiego jak katalizator wstępny
W życiu o tym nie słyszałem! Gdzie to coś się niby znajduje?
dominiks1980 pisze:Tylko ze nie wiem czy w moim przypadku ma to sens.
Myślę, że sprawdzić zawsze można, zaszkodzić nie zaszkodzi ;)



Awatar użytkownika
marcin7x5
_
_
Posty: 8884
Rejestracja: śr lut 23, 2011 13:14

Utrata mocy, duże spalnie

Post autor: marcin7x5 » ndz wrz 11, 2016 10:07

W tej puszce co jest sonda wkręcona zaraz za kolektorem wydechowym.



WiktorBe
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 37
Rejestracja: śr kwie 20, 2016 00:19

Utrata mocy, duże spalnie

Post autor: WiktorBe » ndz wrz 11, 2016 12:23

A da się to odkręcić i wyczyścić czy to tak z tym drugim katalizatorem, że tylko wymiana? Zakładam oczywiście, że chcę to zrobić porządnie. Słyszałem o jakich metodach zalewania katalizatora detergentami i wrzątkiem - to nie moja bajka.



AdekA
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 61
Rejestracja: śr lut 17, 2016 13:09
Lokalizacja: Warka/Kozienice/Piaseczno

Utrata mocy, duże spalnie

Post autor: AdekA » pn wrz 12, 2016 14:00

hej u mnie skończyło się na cięciu rury i rozwierceniu otworu, jak chcesz proekologicznie to czeka Cię pewnie wymiana całego elementu.

tu masz fotkę jak to u mnie wyglądało

Obrazek



WiktorBe
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 37
Rejestracja: śr kwie 20, 2016 00:19

Utrata mocy, duże spalnie

Post autor: WiktorBe » pn wrz 12, 2016 21:04

Kurka wodna naprawdę zapchane było... Sprawdzę u siebie. Pytanie tylko czy wycięcie wnętrza nie spowoduje zaburzeń w pracy samej sondy...



AdekA
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 61
Rejestracja: śr lut 17, 2016 13:09
Lokalizacja: Warka/Kozienice/Piaseczno

Re: Utrata mocy, duże spalnie

Post autor: AdekA » wt wrz 13, 2016 09:02

U mnie nie ma błędów sondy, choć sam jestem ciekawy czy te moje problemy z szarpaniem nie są tego wynikiem.

Co się stało z Twoim autem że zdecydowałeś się na remont silnika?



WiktorBe
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 37
Rejestracja: śr kwie 20, 2016 00:19

Utrata mocy, duże spalnie

Post autor: WiktorBe » wt wrz 13, 2016 12:52

Jak go kupowałem brał trochę oleju, trochę kopcił i miał przejechane dwieście kilkanaście tysięcy, co dla tych silników oznacza potrzebę wymiany pierścieni na tłokach, bo w tych modelach są fabrycznie słabe. No i miałem rację bo były popękane. Uszczelniacze też już były zmęczone życiem. Zdecydowałem się też dlatego, że mój sąsiad - mechanik zrobił to za dziękuję. Problem polega na tym, że normalnie po takich operacjach trzeba auto objeździć, posprawdzać, dotrzeć itp a ja musiałem parę dni po remoncie jechać już do Portugalii gdzie jestem do teraz, no a sąsiad choćby nie wiem jak był genialny nie naprawi tego na odległość. Może tylko zgadywać. Czekam teraz na wtryski wraz z cała listwą. Jeśli to nie pomoże to rozbiorę rurę i zobaczę co się tam dzieje.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Volkswagen: Golf - mk4 (1997 - 2005)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości