***Kupujemy używany samochód - informacje pytania, porady***

[kw]

To akurat jest wszędzie. Byłem oglądać nową Megane na premierze. Cena w reklamach była chyba 49.900 (strzelam nie pamiętam dokładnie ale była BARDZO atrakcyjna na tle konkurencji). Ale... auto nie ma nic poza elektryką przednich szyb i manualną klimatyzacją... A do testów oczywiście wersja Bose, za 90kPLN z HUD'em, 1.2 tCE 130 HP.... słowem - marketing wszędzie jest ten sam. Mam jednak wrażenie, że marki nie-niemieckie nawet w najtańszych wersjach się starają, a niemcy tylko w pakietach z Highline, S-line czy innym M-pakiecie...

Przyglądałem się przedliftowemu BMW F20, bardzo atrakcyjne ceny wersji 114i - ten sam motor co 318i po chipie ponad 200ps. W niemieckim premium selsction auta 2-3 letnie, ceny fajne ale 90% bez xenonów, plastikowe kierownice, kołpaki i najlepsze - dopłata za podłokietnik i wskazówkę ekonomizera Ale start-stop w każdym

[doggie]

dopłata za podłokietnik i wskazówkę ekonomizera

niezłe myślałem że do takiego poziomu nie zjadą

Ale start-stop w każdym

na szczęście można to wyłączyć a w nowych modelach chyba nawet montują przycisk obok/pod przyciskiem start/stop i można go intuicyjnie rozłączyć po każdym rozruchu

[kw]

na szczęście można to wyłączyć a w nowych modelach chyba nawet montują przycisk obok/pod przyciskiem start/stop i można go intuicyjnie rozłączyć po każdym rozruchu

Przycisk był chyba zawsze ale od wersji softu zależy, czy musisz funkcję wyłączyć za każdym uruchomieniem silnika czy dezaktywacja jest do momentu załączenia przez użytkownika.

[WichuTM]

A ja wam powiem, że też długo byłem negatywnie nastawiony do start/stop. Ale teraz muszę przyznać, że faktycznie jeżdżąc często w korkach przyzwyczaiłem się do tego i zawsze trochę mniej spali. Lipa jest tylko w gorące dni, bo klima nie chłodzi jak należy i trzeba to dezaktywować.

[doggie]

na szczęście można to wyłączyć a w nowych modelach chyba nawet montują przycisk obok/pod przyciskiem start/stop i można go intuicyjnie rozłączyć po każdym rozruchu

Przycisk był chyba zawsze ale od wersji softu zależy, czy musisz funkcję wyłączyć za każdym uruchomieniem silnika czy dezaktywacja jest do momentu załączenia przez użytkownika.

być może od softu nie wiem, przycisk był ale z reguły u dołu kokpitu za drążkiem zmiany biegów i nie zawsze się pamięta o jego naciśnięciu a w takiej wersji jak na foto jednak łatwiej zapamiętać o jego wciśnięciu




mimo wszystko lepsza jest stała dezaktywacja

[doggie]

A ja wam powiem, że też długo byłem negatywnie nastawiony do start/stop. Ale teraz muszę przyznać, że faktycznie jeżdżąc często w korkach przyzwyczaiłem się do tego i zawsze trochę mniej spali.

tylko że wiele bardziej obciążą silnik i powoduje jego szybszą "degrengoladę", każdy rozruch powoduje sukcesywne przyśpieszenie zużycia silnika, rozrusznik choć wzmocniony dostaje, akumulator choć wzmocniony i przystosowany to dostaje, rozrząd - wiadomo przy rozruchu ma największe obciążenia - dostaje, cały silnik ogólnie dostaje.

dla przykładu S/S ma duże znaczenie przy napędzie łańcuchowym rozrządu, lepiej jest go dezaktywować

[radekrp90]

I teraz pytanie czy ta pozorna oszczędność w postaci S&S (niech będzie to nawet te 0.5 litra/100 km ale zapewne będzie dużo mniej) oraz LongLife pokryje straty na naprawę rozrządu, rozrusznika i wymianę akumulatora zaraz po gwarancji?.. Pytanie z kategorii retorycznych.

[doggie]

.. Pytanie z kategorii retorycznych.

już miałem odpowiadać ale zauważyłem ...

[Angelnh]

Witajcie, zastanawiam się czy jest sens kupowania golfa 5 do 15 tysięcy? Można znaleźć kilka ofert głównie chodzi mi o silniki diesla 1.9 tdi czy takie auto jest Wgl warte oglądania czy to raczej będą zajechane jednostki?

[doggie]

zależy też od rocznika ponieważ te auta mają już 12 lat więc ceny już siłą rzeczy schodzą do takich poziomów, druga kwestia to stan auta ale do każdego egzemplarza należy podchodzić indywidualnie, najlepiej z pełną dokumentacją wymian/napraw bo kupowanie w ciemno to mina

ps. jako przykład podam ci moje byłe Mk5 1.9 TDI BRU z 2004 roku, obecnie w rękach następczyni ma 365000 przebiegu, kupiła ode mnie go w 2012 roku, dwumas jest ten który ja wkładałem przy około 170kkm, turbina oryginalna, wałek rozrządu oryginalny, pani wymieniła dwa pompowtryskiwacze, zregenerować musiała alternator i padła jej sprężarka klimatyzacji /ja przy ponad 200kkm wkładałem używkę bo też mi SANDEN padła/, rzeczy eksploatacyjnych typu tarcze, klocki, rozrząd itp... nie liczę

[kw]

Witajcie, zastanawiam się czy jest sens kupowania golfa 5 do 15 tysięcy? Można znaleźć kilka ofert głównie chodzi mi o silniki diesla 1.9 tdi czy takie auto jest Wgl warte oglądania czy to raczej będą zajechane jednostki?

Pod warunkiem, że się znasza albo masz kogoś kto się zna i nie pozwoli Ci wleźć na minę oraz że poza tym budżetem masz jeszcze ze 3-4tys na ubezpiczenie, rozrzad, opony itp

[doggie]

no, opony w zależności od rozmiaru felg jakieś 800 do 1600zł, rozrząd w zależności od punktu i robocizny 700-1200 zł, klocki tarcze komplet około 1000 zł, oliwa z filtrami 300-400 zł, ubezpieczenie /nie liczę bo zależy od zniżek/ i robi się od 3000 do 5000 tyz sł a jeszcze zimówki to i 6000 zł

poza tym można i dwumas doliczyć to jakieś 2000-3000 zł, turbina około 1000-2000 w zależności czy regenerowana czy nowa, pompowtryski po 400-600 zł za sztukę, wybierak na skrzyni bo często pada w tym modelu około 500 zł, piasty razy 4 daje około 1200 zł

[WichuTM]

I teraz pytanie czy ta pozorna oszczędność w postaci S&S (niech będzie to nawet te 0.5 litra/100 km ale zapewne będzie dużo mniej) oraz LongLife pokryje straty na naprawę rozrządu, rozrusznika i wymianę akumulatora zaraz po gwarancji?.. Pytanie z kategorii retorycznych.

No macie racje, ale w sumie większość aut przez pierwsze kilka lat lata w firmie, więc mało kogo obchodzi trwałość czegokolwiek hehe liczy się tu i teraz Taka niestety rzeczywistość. Jeśli chodzi o spalanie, to mam wrażenie, że wiele lat temu osiągniętą pewną granice której nie da się przeskoczyć czy to w dieslu czy w benzynie.

[WichuTM]

I teraz pytanie czy ta pozorna oszczędność w postaci S&S (niech będzie to nawet te 0.5 litra/100 km ale zapewne będzie dużo mniej) oraz LongLife pokryje straty na naprawę rozrządu, rozrusznika i wymianę akumulatora zaraz po gwarancji?.. Pytanie z kategorii retorycznych.

No macie racje, ale w sumie większość aut przez pierwsze kilka lat lata w firmie, więc mało kogo obchodzi trwałość czegokolwiek hehe liczy się tu i teraz Taka niestety rzeczywistość. Jeśli chodzi o spalanie, to mam wrażenie, że wiele lat temu osiągniętą pewną granice której nie da się przeskoczyć czy to w dieslu czy w benzynie.

ubezpieczenie /nie liczę bo zależy od zniżek/ i robi się od 3000 do 5000 tyz sł

Z ubezpieczeniami to ostatnio ich po**bało, wzrosły nawet więcej niż 100%.......