Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?

[sebekgolf]

Yhy... mniej wysilone, mniej skomplikowane... podobnie około roku 2000-2002 się wszystko zaczęło zmieniać. Teraz przecież nowe benzyniaki to Diesle CR z mniejszym stopniem sprężania, ciśnieniem paliwa na szynie i świecą iskrową zamiast żarowej. Nie mają jeszcze wszystkie DPF'a i to je ratuje choć już nie długo.

Wierz mi, DPF to żaden problem, nawet w dizlu. Wystarczy kupować auto pod kątem tego jak będzie używane i problemów nie ma. Jak chcesz jeździć pomieście to sobie kup benzynę.

[radekrp90]

DPF to nie problem nawet w mieście w pewnych silnikach - zależy jakie kto ma miasto. Gorzej jednak gdy będą już powszechne benzynowce z DPFem. Wtedy już może być "trochę" pod górkę.

[sebekgolf]

E spoko, Mercedes AddBlue bo benzyny już powoli wkłada. Temperatura pracy płynu chłodzącego 120 stopni to powoli robi się już powszechne

[herbu]

Co Wy się tego DPF-a tak boicie? Zapcha się, to się go za 8 stówek usuwa, samego DPF-a sprzedaje w punkcie skupu metali kolorowych za 500 zł i wychodzi się prawie na 0

[radekrp90]

E spoko, Mercedes AddBlue bo benzyny już powoli wkłada. Temperatura pracy płynu chłodzącego 120 stopni to powoli robi się już powszechne

O czym ty pitolisz

Mercedes do S500 wkłada DPF (benzynowy silnik z wtryskiem bezpośrednim). A co do temperatury płynu chłodzącego to z punktu widzenia sprawności silnika im wyższa tym lepiej. Trwałość oczywiście przy tym spada.

Ja osobiście się DPF'a nie boję, bo i tak większość latam w trasie. Gorzej mają Ci co podróżują w mieście/korkach. Wiadomo można usunąć ale co by nie mówić to kolejny wydatek

[sebekgolf]

Co Wy się tego DPF-a tak boicie? Zapcha się, to się go za 8 stówek usuwa, samego DPF-a sprzedaje w punkcie skupu metali kolorowych za 500 zł i wychodzi się prawie na 0

Aha, ucieszą się panowie z inspekcji podczas testu

E spoko, Mercedes AddBlue bo benzyny już powoli wkłada. Temperatura pracy płynu chłodzącego 120 stopni to powoli robi się już powszechne

O czym ty pitolisz

O tym nad czym obecnie takie koncerny pracują w imię ekologii

[radekrp90]

Ale MB nie daje nigdzie AdBlue do benzyn. No chyba, że coś przeoczyłem

A co do inspekcji - która ma sprzęt do sprawdzania DPF'a?

[sebekgolf]

W okolicach Wrocławia i Krakowa już jeżdżą mobilne stacje które sprawdzają klasę spalin i łapią na "wyrywki". Po wycięciu DPF'a od razu lecisz na lawetę

AdBlue do benzyn obecnie jest w fazie projektu, ale ten czas pewnie nadejdzie ( o ile osiągną zamierzony cel w testach). Merc nad tym pracuje już od jakiegoś czasu. Chcą jeszcze bardziej zredukować szkodliwe związki.

Ehh ta ekologia, a w Chinach i Rosji walą kominami w atmosferę ile wlezie

[radekrp90]

Testy DPF'a robili już w latach 70-tych więc jeszcze trochę czasu minie Oczywiście teraz wszystko przebiega znaczenie szybciej, bo normy to już praktycznie co rok się zmieniają.

A co do sprawdzania DPF'a - bardzo mało jest urządzeń mobilnych zdolnych wychwytywać i dobrze kalkulować ich zawartość w gazach. Przynajmniej tak było jeszcze jakiś czas temu. Jeśli się zmieniło to źle dla wycinaczy. SKP póki co takich możliwości i tak nie mają.

[herbu]

W okolicach Wrocławia i Krakowa już jeżdżą mobilne stacje które sprawdzają klasę spalin i łapią na "wyrywki". Po wycięciu DPF'a od razu lecisz na lawetę

Tylko, że po wycięciu DPF-a różnice są praktycznie niezauważalne Kiedyś widziałem test jakiegoś Opla - najpierw pomierzyli spaliny przed wycięciem DPF-a - wynik wynosił 0.18 (nie pamiętam o jakie parametry chodziło). Po wycięciu zrobiono to samo i wynik był 0.26, gdzie norma dla tego auta to ponad 1.

[Piasek]

Pod warunkiem że mierzyli fabrycznie nowy silnik. Daj mu tylko 80-120 tyś km przelotu i zobacz co się dzieje z DPF`ami...
Wtryski już walą (jak u mnie)... Wystarczy jeden który pakuje 4x tyle ile powinien i masz praktycnzie non-stop dopalanie.
Wtedy właśnie są wycinane filtry cząstek stałych i wtedy weź wsadź takiemu w d**ę sondę to zobaczysz pół tablicy Mendelejewa. A przeważnie jeszcze zabiegowi kastracji towarzyszy zabieg zaślepienia EGR`a bo też już powiedział dość (i EGR i użytkownik auta).
Dzieła dopełnia "podciągnięcie" lekko dźwigni od westgate`a bo już silnik mocno życiem zmęczony i wtedy to jest dopiero "kolorowo"

To widać powszechnie po drogach, koleś gazu przykłada osobowym żeby wyprzedzi a z tyłu za nim obłoczek czarnego się pojawia. Ani filtra, ani kata ani egr`a... a auto wizualnie nie starsze jak 2000r

A przecież u nas każdy miał bazowo 300+ jak został przytargany do PL a sprzedany dlatego że tam już by mu w życiu dopuszczenia na kolejny okres do użytkowania nie dali. U nas naprawiony za pomocą korekty wskazań wyświetlacza przebiegu i kastracji w/w elementów.

[radekrp90]

Zawsze rozwiązaniem jest czyszczenie kolektora i wymiana DPF'a jak każdej innej części eksploatacyjnej. Niestety ceny nie rozpieszczają.
Cała ta ekologia sama w sobie nie jest zła, ale jej wykonanie już tak. Mnie w tej chwili bardziej martwi właśnie ten AdBlue. Nie posiadam garażu, a zakładając za parę lat zakup diesla może się okazać, że się nie ma wyboru.

[herbu]

Pod warunkiem że mierzyli fabrycznie nowy silnik.

Nie był to nowy silnik. Nie pamiętam już dokładnie jaki był przebieg ale na pewno była to używana Zafira B 1.9JTD, sprowadzana z Zachodu, więc pewnie 200 tys. miała jak nic

Zawsze rozwiązaniem jest czyszczenie kolektora i wymiana DPF'a jak każdej innej części eksploatacyjnej

Weź kup nowy DPF do Subaru czy Mazdy - podwoisz wartość auta

[sebekgolf]

Zawsze rozwiązaniem jest czyszczenie kolektora i wymiana DPF'a jak każdej innej części eksploatacyjnej. Niestety ceny nie rozpieszczają.
Cała ta ekologia sama w sobie nie jest zła, ale jej wykonanie już tak. Mnie w tej chwili bardziej martwi właśnie ten AdBlue. Nie posiadam garażu, a zakładając za parę lat zakup diesla może się okazać, że się nie ma wyboru.

Z gazem to jest dopiero wałek. Auta jeżdżące na gaz powinny spełniać już euro 10 chyba Nie ma obecnie czystszego ( po spaleniu) i bardziej dostępnego paliwa niż gaz. Ale eko-naklejki nie dostaniesz wyższej niż tak którą masz do benzyny. Gdyby tak na prawdę w tym "wyścigu" chodziło o ekologię, to już dawno nie byłoby kopciuchów na drogach

Swoją drogą mój gnojopijca też zotawia za sobą trochę dymu, ale to dopiero jak się mu porządnie przydepta, moc z powietrza się nie bierze Jak jeżdżę normalnie to górskie powietrze jak to ktoś mi kiedyś powiedzial z niego leci