Piasek pisze:Na zachodzie takie auta użytkują przede wszsyskim Ci których stać... na ich utrzymanie, bo to jest ku**wsko drogie a kto jak kto ale oni potrafią liczyć
W przypadku gdy masz zapłacić za małe autko miejskie w benzynie 30euro na miesiąc podatku, a za diesla już minimum 100euro , to logiczne, że ludzie zaczynają liczyć, pomijam koszty ubezpieczenia i przeglądu.
U mnie na ulicy vagów- nie licząc "naszych" Passatów i audi a4 z pl jest całe 5 z czego trzy audi a4/a6 - stare polo i touran - reszta to Renówki/peugoty, ople, fiaty,toyoty,mazdy,bmw,seat-, citroen, nawet jedna Alfa stoi
A wszystkich auto około 25-30.
I teraz wielkie ciężkie auta - to fury brane na firmę lub własną działalność - gdzie podatek jest w śmiesznej kwocie, a reszta poza a4 2.8 to małolitrażowe auta miejskie lub rodzinne hatchbacki.
Na auto na "wyrost" to mogą sobie pozwolić emeryci z dobrą starą holenderską emeryturą, tłuką się dziadki Mercami E klasą i tymi podobnymi nowymi wyrobami producentów - bo ich stać.