sebekgolf pisze:
Jak ktoś pisze, że nie może sobie pozwolić na wydawanie kasy na naprawy skrzyń ( bo tak to odbieram), to dla mnie pomyłką jest zastanawianie się nad takim autem. To czy padnie, czy nie, to po prostu loteria. Dlatego nie rozumiem, czemu dalej zawzięcie ktoś bierze ten dany model ( bądź też producenta) pod uwagę, skoro wie, że bywają ( nie pojedyncze) przypadki usterki jakiegoś kosztownego elementu.
jestem tego samego zdania
sebekgolf pisze:
Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że w naszym kraju dalej pokutuje "zastaw się a postaw się". Kupowanie auta, które z góry wiadomo, że przy nieszczęśliwym zbiegu okoliczności może nas zrujnować finansowo, to jak zakładanie sobie pętli na szyję i czekanie kiedy ktoś kopnie w stołek na którym stoimy.
Po prostu dla mnie abstrakcja takie rozważanie. Albo kupujesz świadomie taki samochód i bierzesz wszystkie z tym związane konsekwencje na klatę, albo kup coś innego, a nie biadolenie że to będzie kosztować tyle, to tyle a tamto to się całkiem przestaje kalkulować.
mam dokładnie takie samo zdanie
sebekgolf pisze:
doggie, piszesz, że masz rodzinę i Cię nie stać. Ja mogę napisać, że zamiast zakładać rodzinę, postanowiłem najpierw postawić swoje finanse na nogi. Każdy ma prawo wyboru swojej drogi życiowej. Ktoś chce być codziennie w domu, widywać rodzinę, patrzeć jak dzieci dorastają, pracować 8 godzin na dzień i zarabiać X pieniędzy, jego wybór. Kto inny woli wybrać ciągłe wyjazdy, pracę 7 dni w tygodniu po średnio 13 godzin na dzień i odwiedzanie "domu" dwa, trzy dni w miesiącu, ale zarobić 5 razy X, też jego wybór. Dla mnie argument słaby. Nic w życiu nie ma za darmo, każdy bez względu na obraną drogę coś musi postawić na szali " życie prywatne<->pieniądz", pytanie na ile chcesz to wypośrodkować. Oczywiście zakładam, że mówimy o pieniądzach zarobionych w sposób uczciwy. Swoją pracą, a nie wyzyskiem czy złodziejstwem.
pisząc o rodzinie i braku finansów postawiłem się na miejscu statystycznego Polaka, swego rodzaju przenośnia. Mnie stać na auto ale nie jestem zwolennikiem kupowania nowych aut, moje auto w pełni zadowala pod każdym względem. Poza tym rodzina jest jest najważniejsza, dzieci są najważniejsze a nie 5x zarobki i samochody, to są moje priorytety, Ty możrsz mieć jakie Ci suę podobają
sebekgolf pisze: nie rozumiem czemu mierzi Cię wypowiedź na temat innej marki, chyba mam do tego prawo?
chyba adresata mylisz, ja nie jestem fanem jedynie słusznej marki, stawiam na auta dobre bez względu na markę
sebekgolf pisze:.
Co do braku adresatów na tym forum ( mowa o leasingu), zdziwiłbyś się ile tutaj jest takich osób.
margines użytkowników, znam dość dobrze to forum. Poza tym w kręgu moich zainteresowań są troche inne auta niż Fabia czy Rapid, jeśli patrzymy przez pryzmat tzw. "wołów pociągowych do pracy" to owszem, ale to nie moja dziedzina