***Kupujemy używany samochód - informacje pytania, porady***

[doggie]

Na pewno chcesz wkrótce 21 letniego golfa po przekładce za takie pieniądze? Nawet nie ma szans za kilka lat na żółte tablice

[lysy890]

Wybacz, ale musiałem się zapytać. Również nie rozumiem, dlaczego golf po przekładce jest za tyle wystawiony xD

[luckyboy]

Wystawiony może być nawet za 20.000zl, to sprzedający decyduje ile auto jest dla niego warte. Ja swojego 1.4 za mniej niż 12.500 nie sprzedałbym, bo nie opłaca mi się.

[dreyfus]

sprzedający decyduje ile auto jest dla niego warte

Kupujący tak samo, wtedy albo się spotkają gdzieś po drodze albo nici z biznesów

[doggie]

Wystawiony może być nawet za 20.000zl, to sprzedający decyduje ile auto jest dla niego warte. Ja swojego 1.4 za mniej niż 12.500 nie sprzedałbym, bo nie opłaca mi się.

auto warte jest tyle, za ile ktoś go kupi a nie kto za ile wystawi, ja mogę swojego za 100 tys wystawić i co z tego

sprzedający decyduje ile auto jest dla niego warte

i powtórzę - decydować sobie może ile chce ale to rynek i kupujący decyduje

Ja swojego 1.4 za mniej niż 12.500 nie sprzedałbym, bo nie opłaca mi się.

oczywiście że tak, że decydujesz, tylko to może zakończyć się dożywociem


ten golf z ogłoszenia niczego szczególnego sobą nie reprezentuje, ani to oryginał, ani żaden szczególny rarytas, ani jakiś wychuchany egzemplarz, już chyba wolałbym twojego 1.4 bo przynajmniej przyzwoicie wygląda

[luckyboy]

Kupujący to zawsze chcieliby samochód za darmo albo poldarmo. Ja dożywocie z Golfem biorę na poważnie, nawet niech mnie powozi jeszcze 5 lat, to stratę wartości będę mial mniejszą niż przy zakupie auta max 3-4 letniego po tych 5 latach.

[bitrot]

Kupujący to zawsze chcieliby samochód za darmo albo poldarmo. Ja dożywocie z Golfem biorę na poważnie, nawet niech mnie powozi jeszcze 5 lat, to stratę wartości będę mial mniejszą niż przy zakupie auta max 3-4 letniego po tych 5 latach.

A czy później, pomimo wielu napraw, dalej opłaca się nim jeździć, skoro i tak trzeba w niego włożyć, niż warte byłoby coś nowego?

[dreyfus]

A czy później, pomimo wielu napraw, dalej opłaca się nim jeździć, skoro i tak trzeba w niego włożyć, niż warte byłoby coś nowego?

A po polsku można?

[luckyboy]

Ciągle naprawy? Bez przesady. Hamulce wymieniłem 2 lata temu, po 30.000km klocki starły się 2mm , rozrząd mam jeszcze na 5 lat. Jeśli przyjdzie wymienić wahacz, tuleję, końcówkę, drążek to są niewielkie kwoty.

Mi ogólnie auta nie psują się, służbowymi robiłem po 500.000km bez żadnej awarii, jedynie tarcze, klocki, sworznie i nic więcej - ale tylko moje co potwierdzali w ASO, że nigdy nic do roboty.

Bardziej martwię się o korozję niż mechanikę. Ostatnio wymieniałem olej w skrzyni i znowu chodzi jak nowa

Ostatnio oglądałem nową Dacię Sandero, wymiarami podobna do Golfa IV, ale u siebie w porównaniu do Dacii czuję się jak w klasie premium (materiały). Moje fotele po 250.000km są jak nowe, a oglądałem 3letnie Toyoty z przebiegiem 70.000km to fotele już sfatygowane i to mocno.

Chyba pozostało mi tylko naładować wosku w progi i podłużnice i trzymać Golfa

[dreyfus]

rozrząd mam jeszcze na 5 lat.

To kiedy go wymieniałeś? Miesiąc temu?:)
lysy890 a może coś takiego z zaprzyjaźnionego forum?
https://forum.vw-passat.pl/offers/offer ... ine-2002r/

[luckyboy]

rozrząd mam jeszcze na 5 lat.

To kiedy go wymieniałeś? Miesiąc temu?:)
lysy890 a może coś takiego z zaprzyjaźnionego forum?
https://forum.vw-passat.pl/offers/offer ... ine-2002r/

2 lata temu.

[dreyfus]

Od kiedy rozrząd wymienia się co 7 lat?

[luckyboy]

Od kiedy rozdźwięk rozrząd wymienia się co 7 lat?

Od zawsze

[dreyfus]

No to mnie uczyli, że co określony przebieg lub 5 lat....