[mk3] dziwnie cyka pod "kokpitem" i nie pali...o c
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
[mk3] dziwnie cyka pod "kokpitem" i nie pali...o c
Witajcie, ponownie prosze o pomoc, tym razem w nastepujacym temacie:
Dwa dni temu wsiadajac do samochodu uslyszalem dziwne cykanie jakby z okolic skrzynki bezpiecznikow, albo z za zegarów - nie wiem nie moge namierzyc - dosyc glosne. Po przekreceniu kluczyka nie pala sie kontrolki, silnik kreci ale nie zapala. Prad jest - swieca swiatla itd. - po czterech godzinach odpalil
Dzisiaj rano, normalnie odpailem, po przejechaniu 5-6 km, zgasl i temat podobny, kontrolki sie nie pala, cyka w srodku i nie da sie zapalic, mimo iz rozrusznik kreci...
Co to do jasnej ciasnej ???
Prawda ze pomozecie...
dzieki z gory
Dwa dni temu wsiadajac do samochodu uslyszalem dziwne cykanie jakby z okolic skrzynki bezpiecznikow, albo z za zegarów - nie wiem nie moge namierzyc - dosyc glosne. Po przekreceniu kluczyka nie pala sie kontrolki, silnik kreci ale nie zapala. Prad jest - swieca swiatla itd. - po czterech godzinach odpalil
Dzisiaj rano, normalnie odpailem, po przejechaniu 5-6 km, zgasl i temat podobny, kontrolki sie nie pala, cyka w srodku i nie da sie zapalic, mimo iz rozrusznik kreci...
Co to do jasnej ciasnej ???
Prawda ze pomozecie...
dzieki z gory
joniu
to nie jest wina rozrusznika. masz cos z elektryka skora piszesz ze zadna kontrolka sie nie pali. podejrzewam ze padł któryś z przekaźników w skrzynce z bezpiecznikami i pewnie z tad to cykanie bo dochodzi do niego prad a dalej nie wypuszcza. najlepiej to sprawdzić z samochodu kumpla z silnikiem taki jak twój. otworzyć w jednym i drugim srzynke z bezpiecznikami i przekładać przekaźniki z jednego do drugiego. sa na nich nich nadale numery i jest też w gnieżdzie podany nr w kturym dany przekaźnik ma siedzieć. mozesz to tez sprawdzić samemu. wyjmuj po jednym i przekrecaj kluczyk czy cyka jak cyka to dalej wyujmuj nastepny az wyciagniesz ten co cyka i bedziesz miał sprawe jasna. jezeli bedziesz wyciagał po jednym i za każdym razem przekrecał kluczyk i słuchał czy cyka to w koncu znajdziesz wadliwy przekaźnik. na szrotach maja ich mnustwo.
ale napisałem troche nie jasno ale mysle ze sie zrozumiemy
ale napisałem troche nie jasno ale mysle ze sie zrozumiemy
ok, tak tez zrobie tylko ze one cykaja nawet jak kluczyk nie jest w stacyjce. Ale mysle ze to nie zmiena stanu "wyciagania". Dzieki zaraz wsiadam w taxi i jade do miejsca pozostawienia auta rano przed praca...
a mialo byc ze samochod to milo i szybko dojedzie sie do pracy...achhhhhhhh
pozdrawiam
a mialo byc ze samochod to milo i szybko dojedzie sie do pracy...achhhhhhhh
pozdrawiam
joniu
nie pisalem dlugo, ale juz wiem co to. Choc nie wiem co "to"
to cykanie to taka mala skrzyneczka - jakis modul czy jakos tak. Czasami sie jakby zawiesza i wtedy wydaje z siebie tykanie (tak jak stary radziecki budzik )
Szukam wszedzie co to jest, ale nie moge znalezc. Chcialbym to kupic tylko co to k.... jest
moze macie pomysl...a jak to odepne to w ogole nie kreci silnik, kontrolki sie swieca. Wypne (jak cyka) i wepne ponownie (nie cyka - bo chyba sie resetuje) i pali normalnie, dziala tydzien i ponownie lipa...
to cykanie to taka mala skrzyneczka - jakis modul czy jakos tak. Czasami sie jakby zawiesza i wtedy wydaje z siebie tykanie (tak jak stary radziecki budzik )
Szukam wszedzie co to jest, ale nie moge znalezc. Chcialbym to kupic tylko co to k.... jest
moze macie pomysl...a jak to odepne to w ogole nie kreci silnik, kontrolki sie swieca. Wypne (jak cyka) i wepne ponownie (nie cyka - bo chyba sie resetuje) i pali normalnie, dziala tydzien i ponownie lipa...
joniu
może to jest elektronika od imobilajzera ?joniu pisze:nie pisalem dlugo, ale juz wiem co to. Choc nie wiem co "to"
to cykanie to taka mala skrzyneczka - jakis modul czy jakos tak. Czasami sie jakby zawiesza i wtedy wydaje z siebie tykanie (tak jak stary radziecki budzik )
Szukam wszedzie co to jest, ale nie moge znalezc. Chcialbym to kupic tylko co to k.... jest
moze macie pomysl...a jak to odepne to w ogole nie kreci silnik, kontrolki sie swieca. Wypne (jak cyka) i wepne ponownie (nie cyka - bo chyba sie resetuje) i pali normalnie, dziala tydzien i ponownie lipa...
no to może niefortunnie zamontowana elektronika od centralnego zamka ?joniu pisze:tez tak myslalem, ale ja nie mam "immobilajzera"
a gdzie dokładnie to było/jest pod deską rozdzielczą (poza skrzynką bezpiecznikową)
u góry że ledwo doszedłeś i wymacałeś to to ...
może przekaźnik od pompy z ABS-em (jeśli tak to w pobliżu jeszcze powinien być
bezpiecznik 30A, czasami jak się napalał z powodu słabego styku to słychać
było u mnie cykanie i jakby delikatne trzeszczenie (po poprawieniu styków
wszystko ucichło- ale tak było u mnie)
tylko jak te kolejne dwa pomysły mają sie do niepalenia to nie wiem ...
tak tylko podpowiedziałem ...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 426 gości