OFF TOP na maksa tzn. podyskutujmy o "IGIEŁKACH"

[doggie]

VW Golf 6 1.6 TDI z przebiegiem ponad 600 tys. km a spokojnie na olx możnaby go wystawić z 160 tys. km a dziura w fotelu to od jazdy miejskiej i częstego wysiadania :evilmrgrin:
https://www.kleinanzeigen.de/s-anzeige/ ... m7IgNOznNQ

[Piasek]

Oj napasą kogoś...
Ostatnio plaga "wymian licnzików". Polak jak był naiwny tak nic się nie zmieniło. Dalej magiczne 179 na blacie jest wartością graniczną akceptowalną. Błąd klimy, z panela klimatronika nie chce się włączać, po miesiącu pielgrzymek od jednego do drugiego "speca" w końcu trafili do Opla, podpięty, odczyty sterowników, diagnoza
"szanowny panie nie zgadza się numer seryjny licznika w pojeżdzie. Z fabryki wyszedł o takim nr a ten jest o takim - bez komunikacji klimatronika z właściwym klima nie ruszy"
Dopiero wtedy wysłali jakiś płatny sms do jakiegoś tam vin-dekodera i po chwili zwrotka: lipiec 2023, zanotowany odczyt 381 tys km, wczesniej 360, 320 i tak po kolei w dół. A na blacie 169
Brief do łapy, umowa na niemca bo mu tysiąc z ceny opuścili bo wie pan dla żony miał być ale jej sie kolor nie podoba i spier... z podwórka, żadnego samochodu ci nie sprzedawałem.

[kwadrat]

Miałem przed Plusem kupić GTD, ale właśnie gość chciał mi sprzedać auto na umowę na Niemca. Bałem się tak kupować, głownie ze względu na późniejsze np. możliwe problemy z rejestracją... Gość oczywiście że niczym nie ryzykuję, że on już tak sprzedawał auta i wszystko było ok. Odpuściłem, nie chciałem zostać z ręką w nocniku gdyby coś. GTD był fajny, ale nie żałuję ani trochę decyzji. Nie wiem czy moje obawy były słuszne, może tak się robi, nie wiem...

[Piasek]

Jeżeli ktoś chce Wam sprzedać auto "na niemca" TO ZAWSZE JEST WAŁ.
Sprzedający ... sprzedającego NIE MA WCALE, przytulił tylko min tysiąc euro. Wy będziecie musieli dwa kolejne w reanimacje tego trupa włożyć a i tak pewnie po roku bujania się z padłem od mechesa do mechesa wystawicie w ogłoszenie tyle... że wtedy już będzie podmiot odpowiedzialny za wady ukryte w postaci korekty licznika czy pulpitu po regeneracji jak się ktoś pofatyguje coby historię sprawdzić.
Najlepszym przykładem tego są komisy: jak wiedzą że auto ma "czystą" historię to bez problemu wystawi ci vat-marżę (oczywiście i tak na mocno zaniżoną kwotę bo nie ma "czystych" aut ale bezpiecnzik musi być w razie jakbyś chciał oddać) ale wiedzą że jakieś vin-weryfikatory niczego nie pokażą. Jak auto trefne - zawsze jest "bo wie pan, tysiąc opuszczę jak bez faktury pójdzie bo wie pan, skarbówka mi połowę zysku na aucie zabierze" (a Wam się jakaś litość załącza bo biedaczek podatek zapłacić musi... bo Wy to ku**a nie płacicie przecież...)
albo na bezczela lecą że na tego ci papieru nie wystawi i tyle. Czasem jakiś głodny kawałek Wam sprzeda "że to nie jego auto, kolegi znajomego żony dla córki miało być ale chciała automat"

[kwadrat]

No właśnie, później takiego "handlarzyka" nigdzie nie ma w dokumentach. Gdyby "coś" to nie ma poprzedniego właściciela tak na prawdę. Auto oczywiście sprzedał dosyć szybko.

[doggie]

Nie trzeba szukać aż tak daleko. Sam kupiłem w tym roku Tiguana II 2.0 TSI od dealera VW, gdzie się okazało, że mąż oddał w komis auto wbrew woli żony (nie mieli rozdzielności majątkowej a byli w trakcie rozwodu podobno), na szczęście dealer stanął na wysokości zadania, bez gadania zwrócił mi pieniądze a co z nimi tego nie wiem dokładnie, slyszałem że poszli na ugodę z gościem.

[maj0nez]

Poniosło kogoś.

https://www.gieldaklasykow.pl/volkswage ... n-wroclaw/

[herbu]

Poniosło kogoś.

https://www.gieldaklasykow.pl/volkswage ... n-wroclaw/

Miałem identycznego, z tym że bez Klimy. Ten sam rocznik, kolor, nadwozie, skrzynia, silnik.... Super auto to było.

[Piasek]

Mają ludzie fantazję... Za połowę tej kwoty też by go nie sprzedał a co tu dopiero za tyle.

[doggie]

Czeka na klienta, zapewne wcale nie zależy mu na szybkiej sprzedaży, wyznaje zasadę "każda potwora znajdzie w końcu amatora"

[Piasek]

Ostatnio oglądałem coś na YT o wymianie progu w T4 no i algorytmy YT zapodały dalej podobne treści. Jak widziałem gdzieś z UK jakim plochem wjechał na "warsztat" a jakie cudo zrobili z niego samym detalingiem... Cudo, po prostu cudo. Wydarte czy połamane el. tapicerskie zostały zastąpione używkami w ładnym stanie lub gdzie się dało nowymi zamiennikami.
I obstawiam że tak właśnie powstaje 90% tych "klasyków"... To był zwykły normalny samochód który przeszedł metamorfozę: na początku blacharsko-lakierniczą, potem minimalną mechaniczną aby zlikwidować jakieś wycieki a na końcu mozolna praca detailignowa.

Tutaj podręcznikowy przykład



jak z klasycznego plocha wyrwanego od Turasa z Berlina za 400 euro zrobić "klasyka" za 29900 PLN`ów
parę zaprawek, lewy fotel z anglika i parę detali z Ali... licznik z 600 na 160 i jedyny taki zobacz.
Trochę "książek" ze szrotu lub olx`a bo wszystko sprzedają, parę lipnych pieczątek i wpisów.