Silnik 1.4 tfsi

[gajder]

Witam wszystkich. Pytanko mam. Mam okazję zakupić ładniutką audi a3 z 2009 roku. Wersja 5 drzwiowa, dobrze wyposażona. Ogólnie zadbana. I tu mam zagwozdkę, bo siedzi tam motor 1.4tfsi 125KM. Jako fordziarz , i golfiarz IV generacji, nie mam zielonego pojęcia o tych FSI, lub TFSI. Zdążyłem wyczytać, że mocno po nich jadą. Za tłoki, pierścienie, rozrząd, i olejożerność. Auto czaiłem od jakiegoś czasu, bo to znajomego z pracy, tylko po wcześniejszych gadkach byłem przekonany, że tam siedzi chwalona 1.6. Teraz mogę kupić , a dowiaduję się, że jakiś 125 konny 1.4. Ktoś może nieco rozjaśnić, czy pchać się w to. Pozdrawiam.

[doggie]

Ogólnie dobry silnik tylko łańcuchowego rozrządu pilnować i w zależności od przebiegu wyczyścić z nagaru.

[Pastusiak]

Jak masz historię serwisową, w tym wymianę rozrządu na fakturze to możesz rozpatrzyć, jak nie, albo auto po 10 właścicielach i nikt nic nie wie, ja bym odpuścił.
15 letnie 1,4 tfsi może uderzyć po kieszeni.
Paradoksalnie ten 1,6 pomimo mniejszej mocy byłby dużo pewniejszy.

[gajder]

Jak masz historię serwisową, w tym wymianę rozrządu na fakturze to możesz rozpatrzyć, jak nie, albo auto po 10 właścicielach i nikt nic nie wie, ja bym odpuścił.
15 letnie 1,4 tfsi może uderzyć po kieszeni.
Paradoksalnie ten 1,6 pomimo mniejszej mocy byłby dużo pewniejszy.

Mechanicznie wiem, że robiony na bieżąco, na oryginałach. Rozrząd w tamtym roku. Właściciel nie oszczędza (stać go, w końcu kierownik;) ). Tylko właśnie ten silnik.

[doggie]

Jak wiesz że auto jest pewne to nie ma żadnego problemu, brać. 1.6 MPI jak będzie po 10 właścicielach, będzie żarł olej, będzie miał zapieczone pierścienie to też tanio nie będzie, do tego dynamika 1.6 w porównaniu do 1.4 TSI jest o wiele gorsza.

[Pastusiak]

Mechanicznie wiem, że robiony na bieżąco, na oryginałach. Rozrząd w tamtym roku. Właściciel nie oszczędza (stać go, w końcu kierownik;) ). Tylko właśnie ten silnik.

Ok to jak jesteś pewny bierz, tylko weź pod uwagę że to nowoczesna jednostka doładowana oparta na wtrysku bezpośrednim, z awaryjnym rozrządem, może wywalać "czeki" i na serwis, rozrząd wymieniony to plus ale wieczny nie jest, może za 2 lata hałasować.
W każdym razie Civic UFO 1,8 to to nie jest

[gajder]

Mechanicznie wiem, że robiony na bieżąco, na oryginałach. Rozrząd w tamtym roku. Właściciel nie oszczędza (stać go, w końcu kierownik;) ). Tylko właśnie ten silnik.

Ok to jak jesteś pewny bierz, tylko weź pod uwagę że to nowoczesna jednostka doładowana oparta na wtrysku bezpośrednim, z awaryjnym rozrządem, może wywalać "czeki" i na serwis, rozrząd wymieniony to plus ale wieczny nie jest, może za 2 lata hałasować.
W każdym razie Civic UFO 1,8 to to nie jest

No właśnie, to masakra, jak słucham o tym rozrządzie. Tym bardziej, że sam mam fordowską v6, na łańcuchu. Nie wiem, czy kiedykolwiek był zmieniany. Użytkuję dziewiąty rok, i nic nie ruszałem, a auto z 2001 roku. Ale czym te auta młodsze, tym bardziej goowniane widać. Hmmm. A coś do 30 tys. możecie polecić?

[doggie]

Nie wiem co gorsze, 1.4 TFSI czy ruda zżerająca UFO, ja chyba wybrałbym 1.4 TFSI

[doggie]

No właśnie, to masakra, jak słucham o tym rozrządzie.

Za dużo słuchasz = nie kupisz tego auta a jeśli jest odpowiednio zadbane to szkoda nie brać.

[Pastusiak]

No właśnie, to masakra, jak słucham o tym rozrządzie. Tym bardziej, że sam mam fordowską v6, na łańcuchu. Nie wiem, czy kiedykolwiek był zmieniany. Użytkuję dziewiąty rok, i nic nie ruszałem, a auto z 2001 roku. Ale czym te auta młodsze, tym bardziej goowniane widać. Hmmm. A coś do 30 tys. możecie polecić?

Ale vag? czy spoza? Poza vagiem to np Alfa Giulietta 1,4 spoko autko, fajny design

[gajder]

No właśnie, to masakra, jak słucham o tym rozrządzie. Tym bardziej, że sam mam fordowską v6, na łańcuchu. Nie wiem, czy kiedykolwiek był zmieniany. Użytkuję dziewiąty rok, i nic nie ruszałem, a auto z 2001 roku. Ale czym te auta młodsze, tym bardziej goowniane widać. Hmmm. A coś do 30 tys. możecie polecić?

Ale vag? czy spoza? Poza vagiem to np Alfa Giulietta 1,4 spoko autko, fajny design

No ładna. Tylko czy nie jest królową lawet, jak mawiali, o poprzedniczkach?

[Pastusiak]

To chyba raczej chodziło o Lagunę II, że królowa lawet

[gajder]

To chyba raczej chodziło o Lagunę II, że królowa lawet

nigdy nie miałem, więc mogę tylko gadać, ze słyszenia. Ale jak pamiętam, często było słychać psioczenia, że fajnie się buja po drogach. Ale na lawecie. Ale to, jak z fordami. Mają nawet swoje rymowanki. A ja użytkuję drugiego z rzędu mondeo, i nie narzekam. No wiadomo, ruda szmata lubi drzwi, ale nie ma ideałów. Co do alfy, to naprawdę odjechana stylówa. Jakoś wcześniej nie przewinęła mi się, przed nosem.

[szewczi90]

Jak wiesz że auto jest pewne to nie ma żadnego problemu, brać. 1.6 MPI jak będzie po 10 właścicielach, będzie żarł olej, będzie miał zapieczone pierścienie to też tanio nie będzie, do tego dynamika 1.6 w porównaniu do 1.4 TSI jest o wiele gorsza.

za 1.6 to w życiu bym się nie brał, toż to takie paliwożerne że 10l to łyka bez problemu na 100km, a w mieście 12L