Jak rozpedzac auto?

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Atomic10
Forum Master
Forum Master
Posty: 1639
Rejestracja: wt sie 02, 2005 20:05
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: Atomic10 » sob paź 28, 2006 15:25

Jak chciałem kupic kieyds MKII to sie oriętowałem po liczniku jaka była pojemnośc slinika bo motory do 1,8 miały licznik skalowany na 200km/h a od 1,8 do 220 i wgóre. Dodoam ze sprawdzało sie to w 90% reszta to były wasnie przekładki. Mozna to sprawdzic ogladajac duzo ogłoszeń na stronie www.mobile.de i tam ogadac zdjecia liczników (jesli sa pokazane) i patrzec na pojemnośc.

PS kiedys kumpel wyjmował licznik ze swojego MKII GTI i mowił ze musiał przeciąc jakas stalową linke, plombe z tylu zeby wyciągnac zegary. Jak ja wyciagałm ze swojego MKII zegary to plomby/linki nie było ale wiem ze ktos przdtem tam grzebał.

Pozdrawiam



Cygan i Mena
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 227
Rejestracja: sob paź 28, 2006 14:59
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cygan i Mena » sob paź 28, 2006 16:22

Moim zdaniem jeżeli autko jest w stanie ogólnym dobre to powinieneś wyciągnąć jak na 1.6 jakieś 170km/h-180km/h , jednak jest jedno "ale". skoro nie możesz przekroczyć 140 musisz sprawdzić silnik, czy filtry nie są zasyfiałe. przy zmianie biegów unikaj szarpnięcia, wtedy silnik szybko schodzi, a następnie wchodzi na obroty a prędkość jest prawie taka sama. szarpnięcie spowalnia silnik. musisz wyczuś zmiane biegów tego sie nie da wytłumaczyć.

pozdrawiam

(w razie pretensji pisała Mena)



Awatar użytkownika
Bart
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 2241
Rejestracja: wt lis 22, 2005 18:49
Lokalizacja: Ostróda
Auto: SS2 TSI
Silnik: CDAA
Kontakt:

Post autor: Bart » sob paź 28, 2006 16:45

Atomic10 pisze:a w 1,6 silnik PN i licznik miałem do 200km/h
Może u ciebie ktoś przekładkę zrobił ??? A miałeś wersję MADISON ???

SmokIT też ma do 220 w 1,6 PN !!!


:okej:

Awatar użytkownika
MarCons
Świdnica
Świdnica
Posty: 168
Rejestracja: czw lip 13, 2006 13:28
Lokalizacja: Świdnica
Kontakt:

Post autor: MarCons » sob paź 28, 2006 20:08

bartvw pisze:Atomic10 napisał/a:
a w 1,6 silnik PN i licznik miałem do 200km/h

Może u ciebie ktoś przekładkę zrobił ??? A miałeś wersję MADISON ???

SmokIT też ma do 220 w 1,6 PN !!!
dokładnie, ja też mam silnik 1.6 PN bez żadnych przekładek licznika i jest wyskalowany do 220, wersja licznika z obrotomierzem i cyfrowym zegarkiem


IV VAG Meeting Bielawa 12-13.05.2012 viewtopic.php?f=53&t=435930&start=14#p5281815
Obrazek

Awatar użytkownika
ppoll27
Forum Master
Forum Master
Posty: 1269
Rejestracja: ndz sty 08, 2006 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ppoll27 » pn paź 30, 2006 00:11

Mój też do 220, tylko jak go do tego zachęcić ;)


TDPower

Awatar użytkownika
tchopz
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 109
Rejestracja: pt maja 05, 2006 15:33
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: tchopz » pn paź 30, 2006 09:54

ppoll27 pisze:
... obrotów maksymalnego momentu obrotowego - czyli np dla silnika 1,6PN do ok. 2700 obr/min
tu można dodać że obroty mocy maksymalnej dla przyspieszenia nie mają nic do gadania, duuużo ważniejsza jest jazda w okolicach maksymalnego momentu obrotowego :)

a potem:

> jeśli nie masz obrotomierza to zasada zostaje ta sama tylko musisz sobie przeliczyć te obroty na prędkości na poszczególnych biegach (to zależy od rodzaju silnika i od skrzyni), np dla 1,6 PN
na jedynce ciągniesz do 40 km/h (4800 obr/min) zmieniasz na 2,
na dwójce do 60 (4100 obr/min) zmieniasz na 3,
na trójce do 87 km/h (3900 obr/min) zmieniasz na 4 i
na czwórce do 105 km/h (3200 obr/min) zmieniasz na 5
Najpierw piszesz, że trzeba się trzymać obrotów maksymalnego momentu obrotowego a potem, żeby ciągnąć do 4800 obr/min. Trochę to niekonsekwętne...

Moment zmiany biegu przypada wtedy gdy:
aktualny MO x przełożenie niższego biegu x aktualne obroty = MO po zmianie x przełożenie wyższego biegu x obroty po zmianie

Dopóki obroty rosną "szybciej" niż "maleje" moment obrotowy to nie opłaca się zmieniać biegu, a to dlatego, że po zmianie jest już inne przełożenie i moment obrotowy mimo, że jest maksymalny dla tego biegu, po przeliczeniu może być dużo niższy niż na poprzednim.

W benzyniakach z racji tego że max moment obrotowy wypada wysoko sprawdza się to co piszesz na początku, czyli żeby po zmianie biegu być w okolocy max MO. To oczywiście zależy od przełożeń, ale skrzynie są właśnie tak wyskalowane żeby tak wychodziło.

W dieslach niestety/stety max moment wypada nisko, a przełożenia podobne by osiągać podobne Vmax. Dlatego maksymalne przyspieszenie osiąga się jadąc powyżej max MO.
W moim autku max MO przypada na ok. 2000 obr., a maksymalne przyspieszenie mam jadąc na 1 do 4600 i na kolejnych biegach między 3000-4000...

Wiem, że temat dotyczy benzyny i twoje rady są z praktycznego punku widzenia poprawne, ale nie mogłem zostawić tego, że do przyspieszania używa się momentu a nie mocy.
Używa się mocy. Moc to nic innego jak przeliczenie momentu obrotowego i wielkości obrotów przy jakich występuje. Im wyżej max MO wypada tym wyższa moc maksymalna silnika i lepsze przyspieszenie.

Uff. Skończyłem, więcej nie przynudzam...


----------------------------------------------------
Sprzedam Golfa MK3 TDI 1Z 90KM 94r. New Orlean. [url]http://www.allegro.pl/show_item.php?item=399008055[/url]

SmokIT
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: śr wrz 27, 2006 13:42
Lokalizacja: WARMIŃSKO-MAZURSKIE

Post autor: SmokIT » pn paź 30, 2006 14:07

hmmm,

kilka kwestii mi to rozjaśniło.

Co do wozu.
na skali jest do 220 i jest oryginalna,
rok produkcji 1990.
obrotomierz jest.

widocznie w tej wersji tak jest. :)

(samochód sprowadzany z niemiec w tym roku, "ponoć jeździła nim kobieta", zero przeróbek)



Awatar użytkownika
daaroo
Forum Master
Forum Master
Posty: 1784
Rejestracja: ndz paź 24, 2004 01:33
Lokalizacja: Skarzysko/Krakow
Kontakt:

Post autor: daaroo » pn paź 30, 2006 22:00

SmokIT pisze:"ponoć jeździła nim kobieta"
jak kazdy sprowadzony :D

[ Dodano: Pon Paź 30, 2006 9:00 pm ]
SmokIT pisze:"ponoć jeździła nim kobieta"
jak kazdy sprowadzony :D



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » pn paź 30, 2006 22:11

daaroo pisze:
SmokIT pisze:"ponoć jeździła nim kobieta"
jak kazdy sprowadzony :D

[ Dodano: Pon Paź 30, 2006 9:00 pm ]
SmokIT pisze:"ponoć jeździła nim kobieta"
jak kazdy sprowadzony :D
o nie. Co drugim jeździł dziadek


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

SmokIT
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 20
Rejestracja: śr wrz 27, 2006 13:42
Lokalizacja: WARMIŃSKO-MAZURSKIE

Post autor: SmokIT » wt paź 31, 2006 11:07

wiem wiem ;)
ale silniczek bardzo dobry, wewnątrz bardzo ładny, foteliki jak nowe.
sprowadzany nie przez zawodowców, a znajomego, który czasem przy okazji intersów coś fajnego wynajduje.

pomijając, że na długich trasach coś mi cieknie chyba chłodnica, tylne kola szumią (chyba łożyska), czasem jest problem z odpalaniem po krótkim postoju,
to autko jak na swoją cenę 3tyś - mówią że dobrze.

najgorsze jest to, że po sprowadzeniu na początku jeździł i wcale nic nie skrzypiało wewnątrz, po jeździe po naszych drogach - tak jakby się nieco rozklekotał i trochę mi trzeszczą różne plastikowe elementy.



Awatar użytkownika
daaroo
Forum Master
Forum Master
Posty: 1784
Rejestracja: ndz paź 24, 2004 01:33
Lokalizacja: Skarzysko/Krakow
Kontakt:

Post autor: daaroo » wt paź 31, 2006 13:25

SmokIT pisze:najgorsze jest to, że po sprowadzeniu na początku jeździł i wcale nic nie skrzypiało wewnątrz, po jeździe po naszych drogach - tak jakby się nieco rozklekotał i trochę mi trzeszczą różne plastikowe elementy.
standard



Awatar użytkownika
hormon
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 49
Rejestracja: czw maja 04, 2006 19:50
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: hormon » wt paź 31, 2006 16:44

Witam ja też mam Golfa II z '90 roku wersja Madison 1,6ccm i również licznik jest wyskalowany do 220km/h, obrotomierz i cyfrowy zegar - i nie było robionej przekładki - auto sprowadzone od dziadka z Niemiec także jestem pewien. A maksymalna prędkość jaką z niegfo wyciągnąłem na prostej drodze - autostradzie - 195km/h a pedał jeszcze miał troche miejsca ale wiecej sie bałem mu depnąć -także idzie duzo wyciągnąć z niego - zaznaczam ze nie było robionego żadnego tuningu - przy silniku 8i wydechu - jak narazie:P Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


[b]:: VW Golf II, VW Golf III, VW Touran, VW Passat B5 Kombi (nadal jest), VW T-ROC, Škoda Kodiaq Sportline -Aktualnie :hmm:[/b] :banghead:

Awatar użytkownika
homsky
VW Baron
VW Baron
Posty: 3307
Rejestracja: pt lis 11, 2005 20:03
Lokalizacja: Nowa Ruda

Post autor: homsky » wt paź 31, 2006 17:48

tchopz pisze:Moment zmiany biegu przypada wtedy gdy:
aktualny MO x przełożenie niższego biegu x aktualne obroty = MO po zmianie x przełożenie wyższego biegu x obroty po zmianie
tchopz BRAWO - w tym jednym zdaniu zawarłeś formułe jak zmieniac biegi aby uzyskać maksymalne osiagi auta , czyli maksymalne przyspieszenie.
W praktyce wygląda to tak że na każdym biegu należałoby ciągnąc auto to obrotów mocy max ,a nawet ciut dalej. Może nie każdy rozumie o co Tobie i mi chodzi , wić mały wykresik:
Obrazek

coprawda nie jest to PNka , ale charakterystyki momentu napędowego na kołach w zalezności od przełożenia wygladaja we wszystkich autach podobnie


[url=http://www.motostat.pl/vehicle-stats/20938][img]http://www.motostat.pl/user_images/20938/icon5.png[/img][/url]

Awatar użytkownika
ppoll27
Forum Master
Forum Master
Posty: 1269
Rejestracja: ndz sty 08, 2006 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ppoll27 » wt paź 31, 2006 23:46

"Najpierw piszesz, że trzeba się trzymać obrotów maksymalnego momentu obrotowego a potem, żeby ciągnąć do 4800 obr/min. Trochę to niekonsekwętne..."

Ok, wyjaśniam: przy jeździe ze stałą prędkością, najlepiej dobrać taki bieg, żeby być w okolicy (+/-500) obrotów max momentu obrotowego,
a przy przyspieszaniu kręcić silnik tak, żeby po zmianie biegu na wyższy obroty schodziły do obrotów max momentu obrotowego


"Moment zmiany biegu przypada wtedy gdy:
aktualny MO x przełożenie niższego biegu x aktualne obroty = MO po zmianie x przełożenie wyższego biegu x obroty po zmianie"

zaraz zaraz ale moment podajemy dla silnika a nie dla konkretnego biegu - możesz wyjaśnić ten wzór ??, czyli co jak mam maksymalny moment 100 Nm na 3 biegu to na 2 będę miał inny, jak to przecież silnik zostaje ten sam ... ???

"Dopóki obroty rosną "szybciej" niż "maleje" moment obrotowy to nie opłaca się zmieniać biegu, a to dlatego, że po zmianie jest już inne przełożenie i moment obrotowy mimo, że jest maksymalny dla tego biegu, po przeliczeniu może być dużo niższy niż na poprzednim."

j.w.


"Wiem, że temat dotyczy benzyny i twoje rady są z praktycznego punku widzenia poprawne, ale nie mogłem zostawić tego, że do przyspieszania używa się momentu a nie mocy.
Używa się mocy. Moc to nic innego jak przeliczenie momentu obrotowego i wielkości obrotów przy jakich występuje. Im wyżej max MO wypada tym wyższa moc maksymalna silnika i lepsze przyspieszenie."

A z tym to ja się niezgodze ;) moment obrotowy można traktować jak pewną charakterystykę krzywej przyrostu mocy (a konkretnie pierwszą pochodną) - jak przy pewnych obrotach jest duży (maksymalny) moment to przy tych obrotach masz duży (maksymalny) przyrost mocy - zachęcam do eksperymentów - jeśli masz moment przy ok 2,5 tys obr to wdepnij w pedał przy 2tys obr/min i zmierz czas w jakim silnik osiagnie 3 tys obrotów, a potem zrób to samo (na tym samym biegu) dla przedziału 4,5 tys obr - 5,5 tys obr - przyrost obrotów ten sam ale jest różnica w czasie.

Zgodze się z tym że same suche wartości maksymalnego momentu i mocy nie wiele mówią o charakterystyce silnika, najlepiej mieć dostęp do wykresów z hamowni - zobaczcie sobie wykresy np ze stronki Chojnacki Motor System http://www.chojnacki.com.pl/testy.php#


TDPower

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 539 gości