problemy z hamowaniem
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
problemy z hamowaniem
Cze mam następujący problem : twardy pedał hamulca co może byc przyczyną
MK2 1,8 z ABS 89 r. nie ma już siły sprawdzac wiązek i styków prosze o szybką pomoc
podejrzewam wspomaganie jak to sprawdzic
MK2 1,8 z ABS 89 r. nie ma już siły sprawdzac wiązek i styków prosze o szybką pomoc
podejrzewam wspomaganie jak to sprawdzic
Kazuja pisze:Nie jest to zwykłe serwo tylko elektryczne jak to bywa przy abs
Pedał pedałem, ale jak działają same hamulce, tzn jak tam z siła hamowania?Kazuja pisze: twardy pedał hamulca co może byc przyczyną
[ Dodano: Pon Sty 29, 2007 15:00 ]
Czyli pytanie dokładzie brzmi czy działa Ci wogóle wspomaganie (i nie mam na myśli tu ABS)?
jest już nas troje i dlatego nie mam czasu odwiedzać formu.....
Więc zrób taką próbę:Kazuja pisze:na to wygląda ze wspomaganie nie działa bo pedał jest twardy a auto ledwo hamuje
- naciśnij pedał hamulca na wyłaczonym silniku i tak go trzymaj
- włacz silnik cały czas naciskając na hamulec - przy prawidłowo działającym wspomaganiu pedał powinien opaść w momencie włączania silnika
[ Dodano: Pon Sty 29, 2007 20:43 ]
Aha, Kazuja tak na marginesie co do tego wspomagania to masz zwykłe podciśnieniowe, a ta elektryczna rzecz to pompa od ABS, ale to zupełnie rózne dwie sprawy
jest już nas troje i dlatego nie mam czasu odwiedzać formu.....
Doszedłem już do tego ze prawdopodobnie padło serwo. Tylko jak juz pisałem wcześniej posiadam abs i tu pojawia sie problem bo serwo jest elektryczne i nie wiem gdzie szukac problemu przekaźniki czy silniczek w pompce.Normalnie serwo elektryczne załącza sie zaraz po przekręceniu stacyjki i podbija tylko ciśnienie niezależnie od tego czy silnik jest włączony czy nie. Tylko nie wiem teraz jak sprawdzic czy poszedł silniczek czy przekażniki
Wydaje mi się że serwo będziesz miał zwykłe, mechaniczne (zajrzyj pod maskę, jeżeli między pompą hamulcową (z ABS) a ścianą grodziową jest taki metalowy cylinder średnicy ok. 20 cm lub więcej, gruby na ok. 7-8 cm, to właśnie to jest serwo.
Nawet w dieslach serwo jest podciśnieniowe mechaniczne, z tym że nie jest podłączane do kolektora ssącego jak w benzyniaku, tylko do osobnego generatora podciśnienia (pompy podciśnienia) na silniku.
Żeby sprawdzić działanie serwa:
Na postoju i ze zgaszonym silnikiem naciśnij powoli p e d a ł (hehe, jak bym nie porozdzielał, to by wygwiazdkowało, jak kilka razy poprzednio) hamulca 3-4 razy, powoli i do końca. Potem naciśnij hamulec i trzymaj. Odpal silnik. Jeżeli p e d a ł hamulca pójdzie głębiej (ustąpi), to serwo działa. (uwaga, każdorazowo próbę działania serwa trzeba poprzedzić rozładowaniem resztkowego podciśnienia w układzie, poprzez w/w kilkukrotne naciśnięcie hamulca na zgaszonym silniku)
Jeżeli ustępuje mało wyraźnie lub dopiero po przegazowaniu, to może coś być z serwem. Ale najpierw sprawdź wtedy podłączenie przewodu podciśnieniowego między kolektorem ssącym a serwem. Zwłaszcza na połączeniu kolektor-przewód lubi zaciągać bokiem powietrze. Jest tam taki króciec z grubego węża gumowego. Sprawdź, czy nie sparciał, nie pękł, albo czy ma założone i zaciśnięte opaski. (uwaga, jeżeli ten gumowy króciec jest do wymiany, to tylko oryginał albo kawałek węża o tej samej średnicy wewnętrznej z węza przeznaczonego właśnie do zasilania serwa od innego auta - jeżeli to będzie jakikolwiek inny wąż, to zassie się od podciśnienia, większość węży jest bowiem ciśnieniowa, nie podciśnieniowa, wąż musi zachować kształt pod działaniem podciśnienia).
Przy pomocy drugiej osoby, która przy odpalonym silniku będzie trzymała wciśnięty hamulec poruszaj całym wężem delikatnie przy jego wejściu do serwa, czynie puszcza tamta uszczelka.
W obu przypadkach nieszczelności przy poruszaniu wężem będzie albo słychać syk, albo zatelepie silnikiem i na chwilę spadną obroty - to będzie świadczyć o zaciągnięciu powietrza przez silnik przez istniejącą nieszczelność.
Dalej zobacz, czy na zaworku jednokierunkowym podciśnienia na tum przewodzie (mała puszeczka) są pozakładane i trzymają kapturki gumowe na króćcach do pomiaru podciśnienia. Obejrzyj prewód, czy nie ma pęknięć lub śladów innych nieszczelności.
Jeżeli tu jest usterka, to powinno to załatwiać sprawę serwa, zwłaszcza jak np. na wolnych obrotach miałeś taką sytuację, że po wciśnięciu hamulca obroty wyraźnie spadały lub auto gasło.
Jeżeli to co wyżej nie załatwia sprawy, zostaje sprawdzenie działania:
- zaworka jednokierunkowego (może padł)
- serwa - czy nie pękła membrana w serwie - w zasadzie jeżeli przewód i zaworek są oki, a serwo nie działa, hamulec nie ustępuje pod naciskiem po uruchomoeniu silnika, to pozostaje membrana w serwie.
Nawet w dieslach serwo jest podciśnieniowe mechaniczne, z tym że nie jest podłączane do kolektora ssącego jak w benzyniaku, tylko do osobnego generatora podciśnienia (pompy podciśnienia) na silniku.
Żeby sprawdzić działanie serwa:
Na postoju i ze zgaszonym silnikiem naciśnij powoli p e d a ł (hehe, jak bym nie porozdzielał, to by wygwiazdkowało, jak kilka razy poprzednio) hamulca 3-4 razy, powoli i do końca. Potem naciśnij hamulec i trzymaj. Odpal silnik. Jeżeli p e d a ł hamulca pójdzie głębiej (ustąpi), to serwo działa. (uwaga, każdorazowo próbę działania serwa trzeba poprzedzić rozładowaniem resztkowego podciśnienia w układzie, poprzez w/w kilkukrotne naciśnięcie hamulca na zgaszonym silniku)
Jeżeli ustępuje mało wyraźnie lub dopiero po przegazowaniu, to może coś być z serwem. Ale najpierw sprawdź wtedy podłączenie przewodu podciśnieniowego między kolektorem ssącym a serwem. Zwłaszcza na połączeniu kolektor-przewód lubi zaciągać bokiem powietrze. Jest tam taki króciec z grubego węża gumowego. Sprawdź, czy nie sparciał, nie pękł, albo czy ma założone i zaciśnięte opaski. (uwaga, jeżeli ten gumowy króciec jest do wymiany, to tylko oryginał albo kawałek węża o tej samej średnicy wewnętrznej z węza przeznaczonego właśnie do zasilania serwa od innego auta - jeżeli to będzie jakikolwiek inny wąż, to zassie się od podciśnienia, większość węży jest bowiem ciśnieniowa, nie podciśnieniowa, wąż musi zachować kształt pod działaniem podciśnienia).
Przy pomocy drugiej osoby, która przy odpalonym silniku będzie trzymała wciśnięty hamulec poruszaj całym wężem delikatnie przy jego wejściu do serwa, czynie puszcza tamta uszczelka.
W obu przypadkach nieszczelności przy poruszaniu wężem będzie albo słychać syk, albo zatelepie silnikiem i na chwilę spadną obroty - to będzie świadczyć o zaciągnięciu powietrza przez silnik przez istniejącą nieszczelność.
Dalej zobacz, czy na zaworku jednokierunkowym podciśnienia na tum przewodzie (mała puszeczka) są pozakładane i trzymają kapturki gumowe na króćcach do pomiaru podciśnienia. Obejrzyj prewód, czy nie ma pęknięć lub śladów innych nieszczelności.
Jeżeli tu jest usterka, to powinno to załatwiać sprawę serwa, zwłaszcza jak np. na wolnych obrotach miałeś taką sytuację, że po wciśnięciu hamulca obroty wyraźnie spadały lub auto gasło.
Jeżeli to co wyżej nie załatwia sprawy, zostaje sprawdzenie działania:
- zaworka jednokierunkowego (może padł)
- serwa - czy nie pękła membrana w serwie - w zasadzie jeżeli przewód i zaworek są oki, a serwo nie działa, hamulec nie ustępuje pod naciskiem po uruchomoeniu silnika, to pozostaje membrana w serwie.
MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 170 gości