Sprawdziłem jak chodzi sztanga - tylko uruchamiając silnik i gasząc?
Po uruchomieniu sztanga jest wciągana, ale nie jednorazowo tylko dwustopniowo. Tzn trochę, 1s przewy i dalej do końca.
A po zgaszeniu opada bardzo powoli , tzn. na pocz. tak jakby nie odpadała, a pózniej kilkanaście sek..
To chyba żle??? Czy można to jakimś WD40 potraktować?
A odnośnie czy turbina jest sucha czy mokra, to raczej sucha, tylko wilgotna troche od oleju od strony kabiny.
Proszę o podpowiedz