[MK3] Sciąga przy hamowaniu w lewo

[Grzesiekk1982]

klocki i tarcze na pewno nie są niczym pobrudzone

W IV RP teorie spiskowoe są najbardziej prawdopodopbne Może jacyś ludzie z osiedlowego "układu" przesmarowali je tawotem
Żartuję.

jeżeli klocki z jedenj strony będą bardziej zużyte to ta strona będzie słabiej hamowała?

Powiem tak:
Wymienialismy z qmplem klocki i tarcze we Fjordzie Mondeo. Ale, że nie było czasu, to zrobiliśmy tylko jedną stronę. Po przejechaniu ok 200-300 km w ten sposób i założeniu kompletu na drugą stronę, to samochód dłuuugo przy chamowaniu ściągał. Po jakichs 200-300 km hamuje równo.
Looknij na grubośc klocków.
Tak jak mówi misiek10111, jedź na kontrolę PELNEJ geometrii (nie samej zbieżnośći jak wyżej pisałeś).
Pozdrawiam.

[Francua]

nad tą geometrią zastanawiałbym się gdybym zaliczył jakąś dziure i autko zaczełoby dziwnie hamować. Tu najdziwniejsze jest że do monentu smarowania tłoczków wszystko było OK (poza drganaiami na kierownicy)

Jednym słowem dziwny jest ten świat.

[Grzesiekk1982]

Tu najdziwniejsze jest że do monentu smarowania tłoczków wszystko było OK

No to rzeczywiście dziwne, nie qmam. Może przesadziłeś z tym smalczykiem, i jak się zacisk rozgrzał, to pociekło troche na tarcze i klocki?
Inne wytłumaczenie ciężko znależć... Może wyglądać na czyste, a w porach klocka siedzieć, nawet dalej "wyciekać" (nie bierz dosłownie, bo takiej ilości tam pewnie nie ma)...
Zdejmij koło i zacisk, wyczyść wszystko extrakcyjną jak znajdziesz chwilę.
Pozdrawiam.