Naprawa szyberdachu golf mk3/passat

[bary_24]

mam pytanie.
Chce naprawić koledze szyberdach.
Kupił już drugi szyber. Co będzie szybciej. przełożyć prowadnice czy cały szyber?

Przecież żeby wymienić prowadnice szyberdachu, musisz najpierw zdemontować szyber i dodatkowo rozkręcić go w celu wyjęcia starej prowadnicy, włożyć nową, przesmarować układ, skręcić i dopiero założyć w miejsce przeznaczenia. Jeśli nowo zakupiony szyber jest sprawny to logiczna odpowiedź chyba sama się nasuwa?

[Darcyn]

no ale targaj podsufitke, a myśałem że jak odkrece szybe to będe miał wszystko od góry....

[KamilP]

Od razu przyznam się że nie czytałem tego tematu w całości, więc może to już jest. Niestety teraz nie mam na to czasu, ale na autocentrum znalazłem poradę jak naprawić ten szyberdach bez zdejmowania podsufitki itp. WIęc może się komuś przydać

Naprawa jest bardzo prosta. Potrzebne będzie: 4 piwa, śrubokręt, blaszka, 2-3 groździe 2mm, wiertarka, wiertło 22mm, poxipol i 20min.roboty. A to insrukcja: 1. Otwieramy 1.piwo i robimy pare lykow, po czym odkręcamy szybę szyberdachu i już widzimy uszkodzoną część. 2. Robimy znowu parę lykow piwka, by się wzrok wyostrzył i, jeśli to konieczne, zbliżamy do siebie dwie części prowadnicy, które są pęknięte. 3. Wycinamy blaszkę tak, by zlapala obie części uszkodzonej prowadnicy uważając przy tym, by po bokach nie wystawała, bo możemy mieć problemy ze schowaniem szyberdachu pod dach. 4. Robimy znowu parę łyków naszego uniwersalnego napoju i lapiemy się za wiertarkę. Po przylozeniu blaszki wiercimy 2 - 3 otwory przez blaszkę i prowadnicę. P.S.: Jeżeli kos ma problemy z utrzymaniem pod stałym kątem wiertarki, to radził bym wyposazyć się w kilka wierteł 2mm, bo mogą szybko pękać. 5. Przycinamy gwoździe na długość około 3mm. 6. Znowu robimy parę łyków złocistego trunku i bierzemy poxipol. Po zmieszaniu niewielkiej ilości kleju nakładamy ją na blaszkę i dociskamy do prowadnicy. 7. Bierzemy przycięte gwózdki i wkładamy w otwory wcześnij wywiercone - posłużą one jako nity to wzmocnienia konstrukcji - końzcąc tę robotę kończymy pierwsze piwo. 8. Teraz mamy 10min.wolnego, więc siadamy do ienia i otwieramy drugie piwo. 9. Po 10.minutach zkręcamy szyberdach i robimy prubę generalną. - z pewnością zastanawiacie się po co 4 piwa, jak wypiliśmy 2?? - odpowie nam na to pytanie puknt 10.: 10. Idziemy do kumpla i opijamy działający szyberdach

Źródło http://www.autocentrum.pl/autorentgen/v ... 1610527769
Co o tym myślicie?

[bary_24]

Od razu przyznam się że nie czytałem tego tematu w całości, więc może to już jest. Niestety teraz nie mam na to czasu, ale na autocentrum znalazłem poradę jak naprawić ten szyberdach bez zdejmowania podsufitki itp. WIęc może się komuś przydać

Naprawa jest bardzo prosta. Potrzebne będzie: 4 piwa, śrubokręt, blaszka, 2-3 groździe 2mm, wiertarka, wiertło 22mm, poxipol i 20min.roboty. A to insrukcja: 1. Otwieramy 1.piwo i robimy pare lykow, po czym odkręcamy szybę szyberdachu i już widzimy uszkodzoną część. 2. Robimy znowu parę lykow piwka, by się wzrok wyostrzył i, jeśli to konieczne, zbliżamy do siebie dwie części prowadnicy, które są pęknięte. 3. Wycinamy blaszkę tak, by zlapala obie części uszkodzonej prowadnicy uważając przy tym, by po bokach nie wystawała, bo możemy mieć problemy ze schowaniem szyberdachu pod dach. 4. Robimy znowu parę łyków naszego uniwersalnego napoju i lapiemy się za wiertarkę. Po przylozeniu blaszki wiercimy 2 - 3 otwory przez blaszkę i prowadnicę. P.S.: Jeżeli kos ma problemy z utrzymaniem pod stałym kątem wiertarki, to radził bym wyposazyć się w kilka wierteł 2mm, bo mogą szybko pękać. 5. Przycinamy gwoździe na długość około 3mm. 6. Znowu robimy parę łyków złocistego trunku i bierzemy poxipol. Po zmieszaniu niewielkiej ilości kleju nakładamy ją na blaszkę i dociskamy do prowadnicy. 7. Bierzemy przycięte gwózdki i wkładamy w otwory wcześnij wywiercone - posłużą one jako nity to wzmocnienia konstrukcji - końzcąc tę robotę kończymy pierwsze piwo. 8. Teraz mamy 10min.wolnego, więc siadamy do ienia i otwieramy drugie piwo. 9. Po 10.minutach zkręcamy szyberdach i robimy prubę generalną. - z pewnością zastanawiacie się po co 4 piwa, jak wypiliśmy 2?? - odpowie nam na to pytanie puknt 10.: 10. Idziemy do kumpla i opijamy działający szyberdach

Źródło http://www.autocentrum.pl/autorentgen/v ... 1610527769
Co o tym myślicie?

Chyba brzmi zbyt prosto aby było możliwe, każdy kto próbował metody z klejeniem wie, że materiał z którego zrobiona jest prowadnica poddała się działaniu jakiegokolwiek środka klejącego.
Ale do odważnych świat należy, można próbować i takim sposobem.

[KamilP]

Ale to nie jest samo przyklejenie prowadnicy "do prowadnicy" tylko do dodatkowej blaszki, tak jak koledzy wczesniej radzili, z tą różnica że bez zdejmowania podsufitki. Bo przy tym własnie najwięcej roboty. A ta szyna po otwarciu szyberdachu jest wogóle widoczna? Bo ja go wogóle nie otwierałem u siebie, nawet nie wiem czy to to, ale sprzedawca mówił że tak Jak się cieplej zrobi to będe nad tym myślał, nie podaruję

[bary_24]

tak, teoretycznie brzmi wszystko bardzo prosto, ale wątpliwą sprawą jest znalezienie podejścia i to jeszcze wiertarką bez rozbierania podsufitki - ćwiczyłem wiercenie i zakładanie klamry z drutu na rozebranym szyberdachu - bezskutecznie, dlatego myślę że nie ominie Cię walka z podsufitką jak każdego kto już uporał sie z tym problemem.

[KamilP]

No nic, spróbuję najpierw od góry, a jak to nic nie da to biorę sie za rozbieranie wnętrza Niech tylko zrobi się cieplej Ale jak ktoś to przerabiał to proszę o jakieś info, porady, bo ja doświadczenia w szyberdachach nie mam:) A potem jak się zrobi to

[Gerard1920]

Kolego, powiem tak, ja też nie miałem doświadczenia a naprawiłem szyber w jeden dzień, metodą podaną na początku tematu. Opłaca sie trochę pomęczyć, szyber śmiga do dzisiaj jak nowy

[KamilP]

Ale trochę mi się nie uśmiecha podsufitki zdejmować.. sporo zachodu, ale jak trzeba będzie to zrobię to, ale najpierw w jakiś ciepły i ładny dzień zagospodaruję sobie cały dzień, najpierw spróbuję go otworzyć, i jak dojdę do wniosku że trzeba od środka no to będę zdejmował podsufitkę chociaż ja tak na prawdę nie wiem co tam jest zwalone.. Ale chyba szyna

[KamilP]

Mam do Was pytanie, ta część co na poniższym zdjęciu jest to jest ta cała trefna prowadnica czy coś innego? Szyber do góry mi się otwiera, ale już spowrotem lewą część która na zdjęciu jest w kwadracie się nie cofa, trzeba to ruszyć gwoździem, bo zamyka się tylko prawa strona. A to co w kółku jest to się normalnie rusza, jak otwieram dach do góry to ta część pcha to co jest w kwadracie, a spowrotem to już "ucieka". Sory za fachowe określenia, ale szpec od szybrów nie jestem Oto fotka:

A to jest może ta część z tego linka? http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=112176&start=0" onclick="window.open(this.href);return false; Bo ja się nie znam.. Proszę o pomoc..

Pozdrawiam

[Mako]

Ale trochę mi się nie uśmiecha podsufitki zdejmować.. sporo zachodu,

10min na luzie i zdjęta wystarczy po ćwiczyć
kamil12451, pęknięta, wymieniaj szyber

[KamilP]

Aha, czyli to prowadnica.. Ale od razu wymianiaj? O nieee, ja najpierw będę próbował to zrobić Za dużo kasy, wolał bym na to konto na coś innego przeznaczyć

[bary_24]

Aha, czyli to prowadnica.. Ale od razu wymiania? O nieee, ja najpierw będę próbował to zrobić Za dużo kasy, wolał bym na to konto na coś innego przeznaczyć

Dlaczego od razu wymiana? Naprawa jest banalnie prosta, najtrudniej jest tylko rozebrać podsufitkę tak aby nie połamać przy tym żadnych elementów. Masz opisane na forum co najmniej 2 skuteczne sposoby jej naprawy z których skorzystało już wielu użytkowników tego forum.

[KamilP]

A jedna Twoja, i bardzo Ci za to dziękuję Jak zrobię oczywiście pochwałę masz u mnie Ale ja nie chcę wymieniać, tylko kolega Mako, napisał żebym wymieniał szyber Niech tylko ładna pogoda bedzie i sporo czasu to wezmę się za robotę Jeszcze trochę na forum się dokształcę jeszcze w wolnym czasie
A ja myślałem że ta prowadnica to jakaś szyna czy coś.. I myślałem że może ta porada z naprawą bez wyjmowania szybra może być skuteczna, wcześniej go wgl nie otwierałem. Ale przecież nawet jakbym jakimś cudem go otworzył to ta pęknięta część by się schowała za dach.. Jeszcze muszę obczaić o co z tym skracaniem linek chodzi, ale to już mam nadzieję że dam radę

EDIT: Szkoda że tutaj fotek nie ma z wyciągania szyberdachu.. wiadomo jak coś czlowiek widzi na zdjęciu to od razu jest łatwiej, ale trudno, jak się nie ma co sie lubi to się lubi co się ma Co ja bym bez Was zrobił..