Grzeją się kable!!!
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Grzeją się kable!!!
Witam!
Od jakiegoś czasu strasznie mi się grzeją stacyjka(kostka) i przełącznik świateł mijania...
Do tego stopnia iż co jakiś czas muszę wymieniać naprzemiennie kostkę stacyjki badź przełącznik świateł...
Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym problem??? I czy może coś pomóc w tej sytuacji instalacja przekaźników?
Pozdrawiam...
Od jakiegoś czasu strasznie mi się grzeją stacyjka(kostka) i przełącznik świateł mijania...
Do tego stopnia iż co jakiś czas muszę wymieniać naprzemiennie kostkę stacyjki badź przełącznik świateł...
Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym problem??? I czy może coś pomóc w tej sytuacji instalacja przekaźników?
Pozdrawiam...
Żarówki nie są mocniejsze!!!
A kostki hmmm.... prawy reflektor czasami słabiej świecie(tak na oko jakies 30%) jednak jak ruszę kostką która w niego wchodzi automatycznie jest OK!!
Czy to może być przyczyną grzania się kostki stacyjki??
Dodam jeszcze że kable wchodzące w kostkę stacyjki tzn ich końcówki są tak gorące ze aż parzą w palce!!!
Może jest jakaś inna przyczyna tego zjawiska???
A kostki hmmm.... prawy reflektor czasami słabiej świecie(tak na oko jakies 30%) jednak jak ruszę kostką która w niego wchodzi automatycznie jest OK!!
Czy to może być przyczyną grzania się kostki stacyjki??
Dodam jeszcze że kable wchodzące w kostkę stacyjki tzn ich końcówki są tak gorące ze aż parzą w palce!!!
Może jest jakaś inna przyczyna tego zjawiska???
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
najpewniej konektorki sa brudne i słabo zaciśnięte, to samo przy włączniku. Słaby styk przy żarówce niema nic do grzania stacyjki i włącznika. inna przyczyna to byłby jakiś nadmierny pobór prądu, ale najpierw popraw wsuwki wtyczek włącznika i stacyjki. Zaciśnij je troszkę, potem pryśnij WD40, parę razy włóż i wyjmij i powinno grać.marti77 pisze:Dodam jeszcze że kable wchodzące w kostkę stacyjki tzn ich końcówki są tak gorące ze aż parzą w palce!!!
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Jeśłi nie masz przekaźników to najwyższy czas założyć. Prąd zasilający żarówki ominie stacyjkę i wyłącznik. Wymień te wtyczki przy żarówkach -- groszowa sprawa.marti77 pisze:Od jakiegoś czasu strasznie mi się grzeją stacyjka(kostka) i przełącznik świateł mijania..
Zwarcie jest małoprawdopodobne- zazwyczaj wywala bezpiecznik.gdzis sie chyba jakieś zwarcie robi.. i dlatego sie nagrzewa...
- grandi
- Lord GTI
- Posty: 3831
- Rejestracja: śr lut 07, 2007 02:04
- Lokalizacja: Boat city
- Auto: Octavia
- Silnik: AQY
Małe napięcia nie lubią złego styku ( zaśniedziałe kostki) i dlatego się grzeją kabelki , gdzieś jest słaby styk
...wiesz co jest szykiem , jeździć klasykiem a nie plastikiem...
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
widzieliście kiedyś zwęglone wtyczki od długotrwałego przegrzewania? Wyglądają jak węgiel? Wyglądają, i są nim, a węgiel jest przewodnikiem? Jest. Chodzi mi o to że taka kostka też powoduje zwarcie, nie na tyle prądu płynie przez nią żeby bezpiecznik spalić, ale wystarczjąco żeby się grzała. Więc nie każde zwarcie powoduje spalenie bezpiecznika, tylko porządne zwarcie typu kabel do kabla , albo kabel plusowy do masy karoserii.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
Grzeje się z dwóch powodów - albo duży spadek napięcia na kostce (czyli kostka staje się jakby rezystorem, a napięcie odkładające się na niej * prąd, który przez nią przepływa daje moc, która musi się gdzieś odłożyć - odkłada się w postaci ciepła), albo duży prąd przepływający przez kostkę. A jeszcze jest taki numer, że jak duży prąd przepływa przez kostkę, to ona się grzeje i z czasem się wypala, jej opór rośnie, w związku z czym spadek napięcia też i wtedy jeszcze mocniej się grzeje.
Możesz sprawdzić spadek napięcia przykładając kable pomiarowe woltomierza do wejścia i wyjścia kostki i zobaczysz, jaki tam masz spadek. Możesz też zmierzyć prąd jaki przepływa przez kostkę, tylko wtedy więcej rzeźby, bo się trzeba w szereg z amperomierzem włączać, a żeby nie ciąć kabli, to najlepiej je sobie przedłużyć, trochę zabawy z tym jest. Jak zmierzysz prad, to już wtedy łatwo policzyć - dodajesz moce żarówek zasilanych z tego przewodu, na którym mierzyłeś prąd, dzielisz przez napięcie zasilania i powiinno wyjść mniej więcej to, co zmierzyłeś - jak wyjdzie dużo więcej, to gdzieś masz zwardzie, może uszkodzoną żarówkę lub coś w tym stylu.
Owszem, jak ktoś pisze, zwarcie powoduje spalenie bezpiecznika, ale tylko, jeżeli jest to takie "konkretne zwarcie". Jezeli np. coś jest zamoknięte, albo ma przebicie, albo naleciało gdzieś syfu do jakiejś złączki, to ten syf ma pewien opór - robi zwardzie, ale takie, które nie powoduje przepalenia bezpiecznika - staje się jakby dodatkowym odbiornikiem prądu.
Możesz sprawdzić spadek napięcia przykładając kable pomiarowe woltomierza do wejścia i wyjścia kostki i zobaczysz, jaki tam masz spadek. Możesz też zmierzyć prąd jaki przepływa przez kostkę, tylko wtedy więcej rzeźby, bo się trzeba w szereg z amperomierzem włączać, a żeby nie ciąć kabli, to najlepiej je sobie przedłużyć, trochę zabawy z tym jest. Jak zmierzysz prad, to już wtedy łatwo policzyć - dodajesz moce żarówek zasilanych z tego przewodu, na którym mierzyłeś prąd, dzielisz przez napięcie zasilania i powiinno wyjść mniej więcej to, co zmierzyłeś - jak wyjdzie dużo więcej, to gdzieś masz zwardzie, może uszkodzoną żarówkę lub coś w tym stylu.
Owszem, jak ktoś pisze, zwarcie powoduje spalenie bezpiecznika, ale tylko, jeżeli jest to takie "konkretne zwarcie". Jezeli np. coś jest zamoknięte, albo ma przebicie, albo naleciało gdzieś syfu do jakiejś złączki, to ten syf ma pewien opór - robi zwardzie, ale takie, które nie powoduje przepalenia bezpiecznika - staje się jakby dodatkowym odbiornikiem prądu.
- naprawa, odnowa i budowa od podstaw wiązek elektrycznych (także clean look);
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.
- swapy silników;
- inne nietypowe usługi elektryczne, których warsztaty nie robią, albo biorą za nie kupę kasy :D
BARDZO niskie ceny, staranne wykonanie - szczegóły priv.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 549 gości