Słabo odpala w minusowych temp. trudnośc z odkreceniem świec
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Słabo odpala w minusowych temp. trudnośc z odkreceniem świec
Witam wszystkich serdeeczniem. W moim golfie SDI był problem jak tem. spadła poniżej -5st zapalał ale telebaniło nim. Sprawdziłem świece i chyba sa spalone- tylko jedna przewodzi prad. Chciałe odkrecic dwie bez prolemu, ale dwie nastepne odkrecaja sie do połowy i stoja i jest duzy opór. Mam pytanie czy moge uzyc dłuższej przedłuzki zeby miec więkrza siłe do ich odkrecenia czy jest innym patent na ich odkrecenie. Czy może mozna mocno szarpnąc celem zerwania gwintu z bloku- może wtedy świeca sie urwac ? Może podgrzac ją palnikiem jak inne śruby co sie cięzko odkręcają?
- piotrek1313
- Użytkownik
- Posty: 447
- Rejestracja: sob lip 30, 2005 09:40
- Lokalizacja: Wrocław
Tak je do góry odkreciłem ze w drugaą strone sie tez ciezko teraz wkreca nie mam wyczucia w rekach i nie wiem czy sie ukreci czy nie- chyba ze sa mocne i nie ma obawy. A jak sie powinno prawidłowo je odkrecac może coś źle robię ? Nie miałem wd40 ale z pokrywy cieknie mi olej i świece na dole zalane wiec sa nasmarowane i nie powinny sie zapiec chyba?piotrek1313 pisze:Sprobuj najpierw polac kilka razy po troche WD-40 (tak zeby po gwincie powoli wciekalo i zebys nie zalal tym magicznym srodkiem calego silnika ) Dodatkowo, jak polejesz to co juz wykreciles to wkrecaj z powrotem, wykrecaj i tak w kolko, stopniowo powinienes widziec postep wykrecania.
- piotrek1313
- Użytkownik
- Posty: 447
- Rejestracja: sob lip 30, 2005 09:40
- Lokalizacja: Wrocław
Z reguly swiece sie po prostu wykreca, one po prostu ciezko ida. co nie zmienia faktu, ze jak ciezko ida to trzeba im troche pomoc, np WD-40, chociazby zeby nie niszczyc gwintu. Olej z gory p prostu cieknie po tym co widoczne, nie ma on sporych wlasciwosci penetrujacych, ktore ma np WD-40.
Tez nie mam czucia w rekach i niejedna srube i klucz juz urwalem (od czasu jak kupilem klucze yato urywam juz tylko sruby )
Palnikiem to nie wiem, spore ryzyko ze cos dookola sie przypali, w sumie to chyba cos ponad 2000 stopni
Aha, jak nie masz WD-40 lub podobnego to sprobuj plynem hamulcowym, nie jest to tak samo dobre, ale rowniez pomaga.
Tez nie mam czucia w rekach i niejedna srube i klucz juz urwalem (od czasu jak kupilem klucze yato urywam juz tylko sruby )
Palnikiem to nie wiem, spore ryzyko ze cos dookola sie przypali, w sumie to chyba cos ponad 2000 stopni
Aha, jak nie masz WD-40 lub podobnego to sprobuj plynem hamulcowym, nie jest to tak samo dobre, ale rowniez pomaga.
Szczecin, zamiast wymyslac! nowe patenty z palnikami! . .Lepiej poszukac i poczytać!! np. tu. http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=275383 I proszę sie do tego stosowac! . Najpierw czytamy ! a następnie jak nie ma tego tematu piszemy!Szczecin pisze:Może podgrzac ją palnikiem jak inne śruby co sie cięzko odkręcają?
Zawsze może być Ciut Ciut więcej!!!
Super całe szczescie ze jeszcze sie do tego nie zabrałemRafał 21 pisze:Szczecin, zamiast wymyslac! nowe patenty z palnikami! . .Lepiej poszukac i poczytać!! np. tu. http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=275383 I proszę sie do tego stosowac! . Najpierw czytamy ! a następnie jak nie ma tego tematu piszemy!Szczecin pisze:Może podgrzac ją palnikiem jak inne śruby co sie cięzko odkręcają?
- piotrek1313
- Użytkownik
- Posty: 447
- Rejestracja: sob lip 30, 2005 09:40
- Lokalizacja: Wrocław
-
- Użytkownik
- Posty: 287
- Rejestracja: pt maja 23, 2008 19:08
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
TYlko tu nie chodzi o śniedz tylko o sadze która zapycha gwint świecy jak jest źle dokręconamisiek75 pisze:z tym octem to nie takie głupie. Od dawna jest stosowany przez mechaników o głowic aluminiowych. ocet wchodzi w reakcję ze śniedzią i rozpuszcza ją lepiej jak wd i inne wynalazki. :green_fuck:
napewno jak nie pomoże to nie zaszkodzi. Serio spotkałem się kilka razy z tą radą. Kumplowi w trójce ze cztery lata temu różnymi specyfikami próbowaliśmy i nic nie dawło. I wtedy ktoś nam doradził aby na rozgrzanym silniku polać octem po siwecach. Kumpel lał go tak przez dwa dni jak jęździł i ......puściło. Może to przypadek nie wiem nie będę się wymądrzał. Napewno bardziej bezpieczna jak.......palnik
Pewnie masz rację, ja palnikuzywam tylko do śrób układu wydechowego lub kolektora ktore sa zapieczne , ale żeby świece grzać palnikiem spłyną jak miódmisiek75 pisze:napewno jak nie pomoże to nie zaszkodzi. Serio spotkałem się kilka razy z tą radą. Kumplowi w trójce ze cztery lata temu różnymi specyfikami próbowaliśmy i nic nie dawło. I wtedy ktoś nam doradził aby na rozgrzanym silniku polać octem po siwecach. Kumpel lał go tak przez dwa dni jak jęździł i ......puściło. Może to przypadek nie wiem nie będę się wymądrzał. Napewno bardziej bezpieczna jak.......palnik
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 250 gości