Hej
Na początek uprzedzam że mechanikiem samochodowym nie jestem, i pewnie popełniłem kilka błędów które mogą być niedopuszczalne ;]
Jako że vag straszył błędem "nieprawidłowy sygnał czujnika abs lewy tył" to zakupiłem czujnik siemensa (ok 50zł z wysyłką) i po czasie niepewności zabrałem się do roboty. Myślałem że robota będzie dużo gorsza niż była - jak się okazało jednak da się to spokojnie w godzinkę zrobić (mi zeszło troszke więcej)
Teoretycznie czujnik jest montowany i demontowany od zewnątrz, ale w praktyce to nie ma szans żeby go ruszyć bez wybijania (i to z dużą siłą) od wewnątrz.
Każdy styk powierzchni dobrze czyścimy i smarujemy smarem miedzowym - podobnie postępujemy z każdym gwintem
Zaczynamy od podniesienia samochodu, zdjęcia koła i obowiązkowo podstawienia czegoś pod samochód (bo będziemy przykładać duże siły). Nie zaciągamy ręcznego (bo musimy zdjąć zacisk), ale wrzucamy bieg. Zdejmujemy koło (klucz 17 ;])
Odpinamy wtyczkę od czujnika (dźwigienka na dole) i odkręcamy śrubkę - Ci niepewni mogą spróbować go wyjąć ;] teoretycznie powinno się teraz dać . (torx)
Zdejmujemy zabezpieczenie linki od ręcznego (to co trzymam w dłoniach) i wypinamy linkę na górze zacisku (śrubokręt płaski)
Odkręcamy 2 śruby trzymające jarzmo (czy jakkolwiek się to nazywa). Ostrzegam że u mnie było z nimi sporo siłowania się i 2 marketowe imbusy poległy (1 markowy dał rade) (torx)
Zacisk wysuwamy z tarczy na bok i odkładamy gdzieś (u mnie się ładnie za amorem zablokował), tarczę odkręcamy (jedna mała śrubka na czole - u mnie na płaski, u Was na krzyżak) i zdejmujemy. Jeżeli tarcza nie będzie chciała zejść, to trzeba ją delikatnie opukać i w końcu puści. Żeby tego uniknąć należy wszystko - jak wspomniałem wcześniej - malować smarem miedziowym
Ten mały cycek to winowajca! na zdjęciu widać już nowy czujnik, ale to nie ma większego znaczenia ;]
Wybijamy stary czujnik przekładając majzelek przez otwór na śrube w piaście
Teraz widać różnicę...
Czyścimy idealnie otwór na czujnik pilnikami/papierami ściernymi (bardzo ciężko wchodzi!) i malujemy miedziakiem - podobnie czynimy z samym nowym czujnikiem. Mając to na wierzchu czyścimy też druciakiem żebra nad którymi jest czujnik abs - najłatwiej oczywiście końcówką na wiertarkę
Przy składaniu czyścimy druciakiem i smarujemy miedziakiem każdy gwint który wkręcamy - w przyszłości to zaprocentuje. Żeby czujnik wszedł prosto i nie było problemów ze śrubką proponuje wsadzić go do połowy, złapać oryginalną śrubką i dokręcać ją ciągle kontrując ciągnąć czujnik w drugą stronę (żeby zagłębiał się prostopadle a nie wyginał) - wtedy mamy pewność że wszystko się spasuje. Warto jeszcze zakręcić piastą i posłuchać czy nic nie trze.
Po złożeniu wszystkiego odpalamy samochód i przejeżdżamy jakieś 200m - błąd powinien automatycznie zniknąć.
Zdrówki
Jakub
[mk4] Wymiana czujnika ABS (tył)
Moderatorzy: Moderatorzy, VIP
[mk4] Wymiana czujnika ABS (tył)
Bardzo dobra porada, sam wymieniałem z przodu. Dodam, że w Borze oryginalny czujnik na przód to koszt ponad 170zł firmy ATE, ale ja zastosowałem zamiennik marki SIEMENS, zapłaciłem około 16zł. Byłem nastawienia, "a nóż będzie działał". Podczas wymiany zorientowałem się że jest najzwyklejszy w świecie elektromagnez z odczytem impulsowym więc zamontowałem go z uśmiechem na twarzy. Działa do dzisiaj, a wymieniałem go wiosną.
Dodam, że nie trzeba jechać 200m lecz przekroczyć granicę 40km/h.
Dodam, że nie trzeba jechać 200m lecz przekroczyć granicę 40km/h.
[mk4] Wymiana czujnika ABS (tył)
Po prawidłowym zamontowaniu czujnika i po jego przykręceniu, jaka powinna być (tak mniej więcej, na oko) szczelina pomiędzy stykami czujnika, a koszyczkiem? Nie przyglądałem się wcześniej jak to wygląda, ale czujnik dość ciasno wchodził i nie jestem pewien, czy może podczas dokręcania, się nie przekręcił na którąś stronę... Po jego dokręceniu przyświeciłem sobie lampką i widać co prawda niewielką szczelinę, włożyłem między niego, a koszyczek kawałek papieru, to wchodzi luźno. Przy obracaniu piastą nic nie ociera. Tak na oko, ta szczelina będzie mniej jak 0.05mmm dosłownie minimalna jest. Tak ma być? Dodam, że lampka ABS zgasła już, wykonałem jazdę próbną i wszystko jest ok. Tylko o tą szczelinę pytam...
[mk4] Wymiana czujnika ABS (tył)
Przed próba warto sprawdzić czy czujnik nie czepi o pierścień który często jest skorodowany i może go uszkodzić. Wystarczy papierem ściernym poczyścić.
MK2 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=451131
MK4 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=546133
Montaż ESP http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=14&t=590914
MK4 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=89&t=546133
Montaż ESP http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=14&t=590914
[mk4] Wymiana czujnika ABS (tył)
Mam ten sam problem, na liczniku świeci się kontrolka ESP z ABS razem. Pojechałem do ASO i cena powaliła mnie na nogi ok. 350,- poszukam jakiegoś tańszego i biorę się również za wymianę.
nie ma ognia bez dymu xD
[mk4] Wymiana czujnika ABS (tył)
Witam
Czy takim czymś dam radę wcisnąć tloczek? Muszę wybić czujnik ABS a do tego muszę zdjąć zacisk.
http://allegro.pl/yt-0683-klucz-do-wkre ... 03449.html" onclick="window.open(this.href);return false;
dziś wkońcu zabrałem się za wymianę. Czujnik ani drgnie. Wybijałem go od piasty na zewnątrz to tylko wbijałem pobijak w czujnik.
Mam taki dziwny objaw że jak skasuję błąd to jest ok. Wyjmę kluczyk, i poczekam kilka minut, włączam zapłon i ponownie świeci. Czasem po dłuższej jeździe gasł ale teraz praktycznie już świeci.
Wcześniej był błąd sporadyczny, teraz jak go pobiłem to jest błąd. Raczej to czujnik? Jak błąd skasuję i pojeżdżę to się nie zaświeca lampka.
Kupiłem dziś czujnik Delphi, stary wydłubałem bo nie było szans wybić. Skasowałem błąd i wszystko gra. Dzięki za rady!
Czy takim czymś dam radę wcisnąć tloczek? Muszę wybić czujnik ABS a do tego muszę zdjąć zacisk.
http://allegro.pl/yt-0683-klucz-do-wkre ... 03449.html" onclick="window.open(this.href);return false;
dziś wkońcu zabrałem się za wymianę. Czujnik ani drgnie. Wybijałem go od piasty na zewnątrz to tylko wbijałem pobijak w czujnik.
Mam taki dziwny objaw że jak skasuję błąd to jest ok. Wyjmę kluczyk, i poczekam kilka minut, włączam zapłon i ponownie świeci. Czasem po dłuższej jeździe gasł ale teraz praktycznie już świeci.
Wcześniej był błąd sporadyczny, teraz jak go pobiłem to jest błąd. Raczej to czujnik? Jak błąd skasuję i pojeżdżę to się nie zaświeca lampka.
Kupiłem dziś czujnik Delphi, stary wydłubałem bo nie było szans wybić. Skasowałem błąd i wszystko gra. Dzięki za rady!
1,9 TDI, ALH, 90KM - MKIV, L041
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości