Rowerzysta mi wjechał do mojego Golfa!

[Overmo]

Witam. Czy w czasie rozprawy sądowej (cywilnej) o zwrot kosztów naprawy samochodu uszkodzonego w czasie wypadku wystarczy protokół powypadkowy spisany przez policje i rachunki za naprawę czy trzeba jeszcze wynająć rzeczoznawcę przed oddaniem samochodu do naprawy? Od paru dni próbuję się tego dowiedzieć i to bez skutecznie. Rowerzysta wyjechał mi prosto pod koła z drogi podporządkowanej, ja nie miałem ubezpieczenia AC a rowerzysta nie miał ubezpieczenia OC tak więc nie mam mowy o zwrocie kosztów naprawy z ubezpieczalni, została tylko droga sądowa cywilna. Nie wiem jednak czy mogę już oddać auto do naprawy czy jeszcze przed wynająć rzeczoznawcę. Słyszałem opinię, że nie muszę, bo już sam protokół powypadkowy spisany przez policję i rachunki za naprawę wystarczy ale były też osoby które twierdziły, że warto wynająć rzeczoznawcę bo nie wiadomo co sędzia „wymyśli” w czasie rozprawy. Czas leci a auto stoi w garażu zamiast w naprawie, nie chcę jednak zrobić czegoś nie tak i przez to potem stracić szanse na odzyskanie kosztów poniesionych na naprawę. Jeśli już potrzebny jest ten opis szkód i wycena to czy musi ona być sporządzona przez rzeczoznawcę czy może to zrobić także po prostu mechanik bądź zakład naprawczy. Jeśli ktoś przeżył podobną sytuację to proszę o pomoc. Od momentu tego wypadku jestem za tym żeby wprowadzić obowiązkowe a nie tylko dobrowolne ubezpieczenie OC rowerów, przynajmniej poszkodowani przez rowerzystów nie mieliby problemów z odzyskaniem kosztów naprawy samochodu uszkodzonego przez rowerzystę, a tak trzeba wszystko załatwiać sądownie a to koszty i dłuuugi czas oczekiwania… Pozdrawiam

[greg]

ponieważ gość na pewno będzie podważał wycenę polecam jednak opinię rzeczowznawcy. Tak to jesteś krty bo wiesz jak to jest z rachunkami - gość powie że na giełdzie te same części są tańsze, a lakiernik ze stodoły to za 5 dych ochlapie pędzlem

[Atomic10]

Dokładnie koles bedzie probował sie wywinąć wiec najlepiej wynajac rzeczoznawce niech zdobi dokładne dokumenty no i bedizesz miał wtedy niepodwazalny dowód z niezaleznego źródła

Pozdrawiam i życze pomyslnego zakonczenia sprawy

[Ivanhoe]

Witam.
zapytaj może jeszcze tego kolesia co jechał rowerem czy posiada on lub jego rodzice ubezpieczenie domu/mieszkania (tj. ruchomości domowych, lokalu mieszkalnego). W tym ubezpieczeniu jest zazwyczaj ubezpieczenie OC za szkody wyrządzone przez ubezpieczającego oraz osób bliskich pozostących z ubezpieczającym we wspólnym gospodarstwie domowym osobom trzecim. Tym ubezpieczeniem objęte są również szkody spowodowane podczas jazd na rowerze. Jedynym ograniczeniem jest to że szkoda musi powstać na terenie miejscowość na której jest położony ubezpieczony lokal (dom/mieszkanie).
Jestem przekonany, że jeżeli posiada on takie ubezpieczenie to jest w jego interesie żeby Cię o tym poinformował, bo jeżeli dojdzie do rozprawy sądowej to nie tylko zostanie obciążony kosztami naprawy pojazdu ale również kosztami samej rozprawy oraz kosztami poniesioonymi przez Ciebie na biegłego rzeczoznawcę.
Wydaje mi się również że taki kosztorys uszkodzeń i naprawy pojazdu może wykonać ci warsztat w którym będzxiesz wykonywał naprawę. Oczywiście muszą być to koszty skalkulowane w granicach zdrowegop rozsądku, a nie zawyżone, bo sąd może ich nie uznać.

Pozdrawiam